Municipio de Betancuria
Jadąc od południa do Betancurii, po drodze napotyka się wspaniałą ciekawostkę. Jest nią budowla, którą śmiało można nazwać hydrologiczną, gdyż jest tamą zbudowaną pomiędzy dwoma zboczami gór. Ma ona na celu zatrzymać na cały okres suszy wodę, która wiosną podczas występujących tu ulewnych deszczów, aż w nadmiarze spływa bez pożytku do Atlantyku. W tym miejscu już w 1939 roku zbudowano tamę o wysokości 11 m, by w 1943 roku podwyższyć ją do wysokości 22 m i w takim stanie istnieje do dzisiaj. Prawie zabytek... ;o)
Zardzewiała wyspa, jak ją cały czas nazywałem ze względu na jej wszechobecny kolor pięcioletniej peerelowskiej Syreny 105 bez konserwacji, w tym miejscu żyje i zachwyca nie tylko zielenią palm! Zagnieździły się tu ciekawe gatunki ptactwa (kruk, kanaryjski myszołów, egipski sęp, pustułka, wróbel hiszpański, łyska). Mimo wszystko są problemy! Intensywne procesy erozji gleb (wiadomo, wokół same góry) sprawiły, że pojemność zbiornika została zmniejszona o 85%. Do tego wszystkiego dołączyło znaczne zasolenie wody, która powoli staje się niezdatna nawet dla potrzeb rolnictwa. No, cóż? Biednemu (słony) wiatr zawsze w oczy! Wierzę, że dadzą sobie i z tym radę...
cyrus1 2011-10-25
Re:Ta śliczna dziewczyna , o którą pytasz brała udział w inscenizacji Bitwy pod Mławą .
http://api.garnek.pl/cyrus1/17019706/czasem-zycie-boli
Tu jest niesiona przez kobietę i mężczyznę .
wiele16 2011-10-26
Milko, masz rację! Jak są ptaki jest fajnie! Tam gdzie nie ma ptaków, rodzi się... feminizm! ;o)))