Dokarmianie w cudownych okolicznościach przyrody.

Dokarmianie w cudownych okolicznościach przyrody.

Co sadzicie o takim letnim dokarmianiu?

andaba

andaba 2024-07-15

Uczeni są przeciwni, bo ptaki sie przyzwyczajają do łatwego jedzonka

nemo60

nemo60 2024-07-15

Lepiej to zrobić zimą.

qwitek

qwitek 2024-07-15

Bez sensu. Powinny łowić muchy, komary i inne uciążliwe robale bo to jest ich właściwe pożywienie...
Ale sikorka pięknie wygląda. Jak koliberek ;o)

maska33

maska33 2024-07-16

Każdy przypadek należy rozpatrywać indywidualnie.
Moja sąsiadka dokarmia w ten sposób, ale w innej formie ptaszynę, która nie jest w stanie po pewnym zdarzeniu jeszcze latać.
Ale potrafi już podfrunąć na taras parteru, i tam codziennie dożywiać się.
Jednak lato, dla zdrowych "dziobasów" - to raj, w odnajdywaniu pożywienia na własny rachunek.
;)

imar18

imar18 2024-07-16

Nie mam nic przeciw. Niech wiedzą że je lubimy.

fantazi

fantazi 2024-07-16

Lepiej zimą, ale latem czemu nie jeśli ktoś ma ochotę :)

henry

henry 2024-07-16

ja to robię... bo mam duży ogród a tam pozywienia dla ptasząt bez liku!!

izka08

izka08 2024-07-17

Też fajnie.Pozdrawiamy.

orioli

orioli 2024-07-18

Absolutnie nie jestem przeciwna, ale trzeba to robić z głową.
Obfitość naturalnego pokarmu latem to mit. Gdzie są te hordy komarów i much w miastach. Mieszkam na obrzeżach, w sąsiedztwie lasu. Kiedyś nie mogłam się opędzić od uciążliwych komarów. Wieczorami o szyby tłukły ćmy. Wstawiliśmy siatki w drzwi i okna. Teraz właściwie moglibyśmy je zdjąć. Nic mnie już nie atakuje na tarasie i w ogrodzie. Nie wiem, czym jerzyki, które tradycyjnie zasiedliły nasz "apartamentowiec", karmią swoje dzieci.
Sikorom i innym ziarnojadom sieję słoneczniki, a póki nie będą jadalne, sypię pestki. Młode dzięcioły też się na nich wychowały.

dodaj komentarz

kolejne >