Gorce

Gorce

O tym cudownym miejscu dowiedzieliśmy się od naszego starego przyjaciela. Znany nam jeszcze z czasów technikum, nazwany Jacekiem z Kamienicy przyjaciel, sam należący do grona ludzi 'wtajemniczonych' (przynajmniej do pewnego stopnia) znał te okolicę jak własne podwórko.
Pewnego wiec ładniezapowiadajacego się, wrześniowego poranka zorganizowalismy się (w liczbie osób 4(co jedna to bardziej wtajemniczona)) i wybralismy na ów wspaniałą wycieczkę.
Ranek był dosyc chlodny, ale słoneczko już zaczynało nieśmiało wyglądac zza chmur i powolutku nabierać mocy...Wszystko zapowiadało się idealnie. W samochodzie rozbrzmiewało nastrojowe regge i już w poczatkowym odcinku drogi zrobilo się baaardzo sympatycznie.
Zostawilismy samochód pod leśniczowką. Czekała nas teraz dluższa wędrówka. Oh jak cudownie było wsłuchać sie w leśną ciszę, oddychać tak czystm powietrzem, podziwiać piękno jesiennej aury. Lekko zmęczona przystanełam na chwilę, by wchłaniajac pierwsze, ciepłe promienie słońca i ogarniajac wzrokiem bajeczny krajobraz skontemplowac swój stan...Tak teraz to wiem - dla takich chwil warto żyć. Chłopcy równiez przystaneli. Nie rozmawialiśmy, ale odniosłam wyraźne wrażenie, że przeżywają dokładnie to samo...Jeszcze łyk wiśni Tymbarka...jeden buch...czy moze być przyjemniej?
Gdy wyszlismy na polanę naszym oczom ukazały się juz nie tylko piękne widoki przestrzenne ale i cudne widoki makro (patrz wyżej;)). Szczęśliwi i zrelaksowani zabralismy sie do pracy.
Myśle,że przez nasze zaangażowanie dopiero po dłuższej chwili dostrzegliśmy, że ktos nam w tej pracy towarzyszy. Młody, przystojny, ciemny jak mulat chłopak, z dredami po pas i metalowym garnuszkiem w dłoni.
- Też zgubiłes tu szklo kontaktowe?- zapytał Chochlik. Chłopakowi ten żart przypadł chyba przypadł do gustu. Błyskawicznie się przedstawił (na imie miał Piotr) i zaprosił nas na herbatkę do bacowki na górze.
Fakt, bylismy tak pochłonięci swoim zajęciem, że nie zauważylismy kiedy mineło południe. A przecież kiedys trzeba odpocząć. I kiełbaska w plecakach, przygotowana na ognisko tez nie może tam wiecznie siedzieć.
Zdecydowalismy sie podejść na górę.
Bacówka ładna, kamienno-drewniana,otoczona swierkami, sosnami, przed nią palenisko. Poczułam się przez chwilę conajmniej jak w gothicu...(brakowało chyba tylko wilka).
Piotr wszedł do środka pierwszy,
- Owieczko, mamy gosci.- Owieczka (czyli dziewczyna o imieniu Maria jak sie poźniej dowiedzieliśmy) spojrzała na niego ztęsknionym, wiernym i kochającym wzrokiem jak gdyby ukochany nie z grzybobrania, a z wojny powrócił! Widok tej dziewczyny i jej reakcji bardzo mnie ujął. Maria na pierwszy rzut oka wyglądała jak trzynastoletnia dziewczynka. Niska, drobna, z buzią cała umorusaną borówkami, bosa, siedziała po turecku na stole. Podobnie jak jej chłopak miała dredy, jednak jej mieniły sie barwami złota i przechodziły w gołębi blond. Ucieszyła się (też jak dziecko) na nasz widok, zeskoczyła ze stołu i postawiła wodę na kaflowy piecyk (podobny do tego, ktory był długi czas temu i u mnie w domu).
Siedzieliśmy z nimi kilka godzin (robiąc w miedzyczasie ognicho). Częstowali nas czym mogli, a my odwdzięczalismy się tym co przywiezlismy ze sobą. Sluchałam z zafascynowaniem historii ich związku, o ich pobycie na bacówce i planach na przyszłość. Cały czas wpatrzeni w siebie (i tak, podejrzewam, od kilku lat) wymieniali zalety swoich partnerow i chwalili wspolne zycie. W naturalnych okolicznosciach pewnie bardzo, by mnie to irytowało i nie wdawałabym sie nawet w takie tematy, ale, mogę przysiądz - nie widziałam w życiu nic bardziej szczerego niż to ich uczucie, ten właśnie związek. i myślę, że wszystkim to ich szczęście rownież się udzieliło. Byli na bacówce od dwóch tygodni. Turyści raczyli ich swoimi specjałami, (które w finale oddali nam tj. konserwy, rybki i wszysko co kiedyś żyło, ponieważ oboje kilka lat temu przestali jeść takie rzeczy, (my natomiast pojedlismy jak w święta:))).Czasami wpadał tam właściciel, czasami lesniczy, czasami studenci robili imprezkę, jakos im ten czas leciał.cd...

loonely

loonely 2008-01-03

ciekawe ;]

klaudia05

klaudia05 2008-01-03

Świetne zdjęcie makro.

mielec

mielec 2008-01-04

świetne to jest toco widac na zdjęciu...............bo zdjęcie wogóle nie ostre

romarok

romarok 2008-01-06

no no dosyć ciekawe pozdro..

dodaj komentarz

kolejne >