Przez szyby autokaru robię ostatnie zdjęcie. Utrwalam obraz, który zawiozę do Polski. Obraz ukwieconego miasteczka, z uliczkami pnącymi się niestrudzenie po południowym stoku Monte Subasio. Włoskiego miasteczka, w którym jego mieszkańcy od kilku już wieków przed procesję Bożego Ciała dekorują ulice kwiatowymi dywanami. (z jeszcze większym rozmachem niż u nas w Spycimierzu). Kierunek Bevagna…
dodane na fotoforum: