Budrys – Kot

Czyli – Inspektor Oko (ma tylko jedno)
Mój kot „pracowy”.
Sądząc po jego zachowaniu, doskonale sobie zdaje sprawę z tego, że jest kotem wyjątkowym. Inna sprawa, że jest znany w całym naszym kraju i nie tylko. Póki co, nie zauważyłam żeby mu do głowy uderzyła sodówa celebrycka, ale fochy – i owszem – czasem stroi…
Ksywa „inspektor” wzięła się stąd, iż żaden samolot ani szybowiec nie może opuścić lotniska bez inspekcji Budrysa.
Bardzo, ale to bardzo się lubimy :)
https://www.facebook.com/budrys.kot?fref=ts

kazwil 2015-03-26

Puściłby oko ale biedaczek ma tylko jedno.Nawet moja kuzyneczka ta od skoku na spadochronie wspominała o Budrysie...:)

ada19 2015-03-26

pozdrawiam:))

halka 2015-03-26

Pocieszny...widać,że się lubicie.

beleza 2015-03-26

Ja się już w nim zakochałem :))
Coś dla wszystkich w temacie - to jest dopiero przyjażń !
http://www.youtube.com/watch?v=K7kRDPmwzVI

tebojan 2015-03-26

Rozumiem, że przed każdym lotem przeprowadza inspekcję pod kątem obecności gryzoni

henry 2015-03-26

Już wiadomo, ze to On sobie wybrał. miejsce, przyjaciół.......

asiao 2015-03-26

Już jestem jego fanką! Kot "lotniskowiec", i ta roześmiana mordka mnie urzekają! :)

iwatoja 2015-03-27

To z takim kumplem to się miło pracuje. Szkoda, źe ja nie mam takiego kolegi w pracy:(
Uściski dla Budryska:-)

iwatoja 2015-03-27

Teraz sobie uświadomiłam, że w uliczce przy której pracuje były dwa czarne kotki które zawsze na mnie czekały i mnie obserwowały a ostatnio ich tam nie widzę. Smutno i przykro mi się zrobiło, że ich już tam nie ma, że znów komuś przeszkadzały i zrobił z nimi lepiej nie myśleć co. Okrutni my ludzie jesteśmy dla siebie a co gorsza też dla bezbronnych zwierząt:(((
O to zdjęcie z mojej galerii jednego z nich:
http://www.garnek.pl/iwatoja/28694423/czarny-kot-pelny-tajemnic-jest

azen2 2015-03-27

Puki co ...cieszy się marcem :-)

blueman 2015-03-27

....w końcu jest u siebie,musi więc doglądać swoich podwładnych.

natas38 2015-03-27

Ta jedna chwila dziwnego olśnienia
kiedy ktoś nagle wydaje się piękny
bliski od razu jak dom
kasztan w parku
łza w pocałunku
taki swój na co dzień
jakbyś mył włosy z nim w jednym rumianku

ta jedna chwila co spada jak ogień
nie chciej zatrzymać
rozejdą się drogi-
samotność łączy ciała
a dusze cierpienie
ta jedna chwila nie potrzeba więcej
to co raz tylko -
zostanie najdłużej

/J.T./
KŁANIAM SIĘ

pantoja 2015-03-27

Masz w pracy pomocnika, jak każdy zatrudniony, woli leżeć niż talerze myć (znaczy wylizywać:). Baraszkowanie mu w głowie, liczy na spotkanie kocicy, nawet jednooki ma swoje potrzeby...Prawdziwy kot powinien dobrze wychować swojego pana lub pracodawcę. Jednooki jest całkiem prawdziwy....

doka8 2015-03-27

ale wspaniały ..... weszłam na jego stronkę ! pomysł dobry :) i tak trzymać !!
pamiętam Budrysa z naszych odwiedzin u Was ....ale nie on był wtedy główną atrakcją
buziaki Agnieszko :)

krystin 2015-03-27

Miły tygrysik . Słonka i pięknego dzionka:)

jaska15 2015-03-27

on jest swietny i ma duzo znajomych..

asdfg 2015-03-27

Po prostu wazniak !!! Pozdrawiam :)))

zwiecha 2015-03-27

W latach 90-tych w Pruszczu była takowa kotka *Kanapka*też kontrolerka wysiadających... (a nawet tuż po otwarciu luku wskakiwała na obwąch bagaży)
W Leźnicy był kot *Maruder*(chował się w zakątku kabiny i czasem wylatywał w niezapowiedziane rejsy).
W Babimoście był to *Kot Filemon*-ale za to niebywały *pies* na miejscowe psy....itd,itd..

Takich historii,jest(było) bez liku.
Pozdrawiam Ziomala(futrzaka) Budrysa też z podobnej ..wiosennej pozycji (roz)grzewczej;)