Czas występowania tego gatunku pokrywa się z innymi i zawsze
odkładałem go na później. Liczyłem że trafie go przy okazji.
Tymczasem trzeba wybrać się specjalnie na niego i szukać na łąkach z bodziszkiem.
Bodziszek z kolei lubi podmokłe tereny a ludzie często takie tereny wysuszają lub
zmieniają bieg małego strumyka, który odpowiada za wilgoć tych terenów.
Kiedy łąka przestaje być wilgotna inne gatunki zarastają ją i wypierają bodziszka, który ginie a z nim eumedon.
W tym roku miałem więcej czasu na poszukiwania i udało się go poobserwować.
Samce są wyjakowo szybkie w poszukiwaniu samiczek. A na fotce wbrew pozorom dwóch samców. :P
Oldboy ... dzieki za korekte
oczywiście b-O-dziszek a nie budziszek ale tak mi sie ładnie kojarzy z budzeniem że tak zapamietałem.
oldboy 2017-07-09
Jak zwykle wyższa, motylkowa szkoła jazdy. W tym temacie jesteś ekspertem. Pozdrawiam ;-)
PS chodziło chyba o bodziszki a nie budziszki ;)