[34719695]

Ta zima ,a raczej jesień do łatwych nie należy. Wszystko jest „nie tak” i perspektywy liche na zmianę takiego stanu rzeczy. Muszę jakoś jesienno-zimowy „bałagan” do kupy pozbierać. Tylko skąd się bierze ten marazm i niechęć? Myślę, że to przez ten deszcz i to szare od chmur niebo. Nikt nie przepada za szarością i brakiem wyrazu. A jesień taka właśnie jest : szara, bez wyrazu i perspektyw. Jak na dłoni widać w niej biedę, opuszczenie i smutek. Obdarta z barwnych liści, pozbawiona gamy kolorów, utknęła w szarym błocie siejąc wokół postrach i wzbudzając niechęć, złapałam szarego, jesienno-zimowego doła. Nic mi się nie chce. Kompletnie nic. Siedzę w chałupie, jak wrzód na dupie!!!. Nigdzie nie chce mi się wychodzić. Nie tańcuję. No i wcale nie żałuję. Trochę mi tylko wstyd, bo siedzę i przyglądam się stopom. no może raczej sufitowi. Czyli to jest marazmu ciąg dalszy. Zamiast „ostrzyć” zmysły przed długimi zimowymi wieczorami , walę nadal głupola i robię tylko to, co niezbędne w codziennej egzystencji. Ależ mnie w tym roku ta jesień załatwiła ! I jeszcze Wam coś powiem kochani . Mam chorego męża Wiadomo, że chory mężczyzna jest jak pokój na świecie, jak uczciwy polityk i fast food w wersji light. Niemożliwy. Ale znalazłam pewną metodę :) Jeśli tak właśnie jest i u ciebie, włącz Cohena, przytłum światło i wejdź do pokoju w samych gatkach. Bez stanika. A najlepiej wejdź w bieliźnie i zdejmij stanik. Przy nim. Pamiętaj, żeby uwolnić cycki w momencie, kiedy Cohen śpiewa „hold on, hold on my brother”. A kiedy Twój mężczyzna żwawo podniesie się z łóżka, zrywając kołdrę ze swojej klaty, podejdź, przykryj go dodatkowym kocem i zakomunikuj, że nie powinien się przemęczać. I że ty dziś będziesz spać na kanapie, żeby on mógł się spokojnie wypocić. Taka będziesz dobra. Ewentualnie litościwa, jeśli zamiast dodatkowego koca rzucisz mu na łóżko najnowszy numer„Playboy’a”. Niech umierający ma coś od życia.Jeśli po prostu nie jest symulantem i naprawdę zachorował? Niech sobie w spokoju leży, śpi, ogląda mecze albo klepie w kompa, jak chce.

davie

davie 2018-12-10

Hahaha, uśmiałam się z Twoich planów Asiu,
tak realistycznie to opisałaś. Myślę sobie, że
mina męża byłaby bezcenna.

ewusia

ewusia 2018-12-10

Śliczne listeczki w moich ulubionych słonecznych barwach.
Wyobrażam sobie Twojego,,umierającego,, męża.
Czasami zemsta żony jest słodka.

pit69

pit69 2018-12-10

Foto super a opis jeszcze lepszy:)))pozdrawiam!

roza50

roza50 2018-12-10

Witam życzę ,miłego popołudnia ,pozdrawiam :)ładna całość

andrej5

andrej5 2018-12-10

pozdsrawiam Asia i zycze wspanialego humorku

znajoma

znajoma 2018-12-10

Pozdrawiam cieplutko i życzę spokojnego wieczorku...:)))

mondia

mondia 2018-12-10

Ozłociła jesień liście...piękne....
no i lubię czytać Twoje przemyślenia hi hi...fajne
dobranoc :)

halka

halka 2018-12-10

Rozbawiłam się czytając. Pewnie skorzystam z Twojej rady gdy mi chłop zachoruje.Jesieni,która ma to drugie,smętne oblicze też nie lubię....aby do wiosny Asiu!

jacek99

jacek99 2018-12-10

Aśka piszesz poematy i nic do mnie nie pasuje :)

znajoma

znajoma 2018-12-11

Witam porannym dzień dobry...
miłego dnia... :)))

sta26

sta26 2018-12-11

Przecudny kadr z jesienną przyrodą - dobrego dnia życzę;)**

eewaa55

eewaa55 2018-12-11

Światełko nadziei prześwieca przez jesienne liście:)
Serdecznie pozdrawiam i przemiłego dnia życzę:)

haczyk

haczyk 2018-12-11

Ale było wesoło czytając tak ciekawy tekst:))))

stasia8

stasia8 2018-12-11

Szarej jesieni też nie lubię...ale nic na to nie poradzę...ale może skorzystam z porady gdy małżonek zachoruje...

gustklift

gustklift 2018-12-12

słońce w jesiennych liściach :)

dodaj komentarz

kolejne >