taka kruszynaka ale trzyma się twardo ....
wychodzi na spacer za furtkę razem z Setkiem i kotami, pije wodę, robi siusiu i kupę ......
jeszcze ani razu nie nabrudziła w domu .....
dziś w nocy przyszła się przytulić do mnie , wyciągnęła się jak długa wzdłuż mnie a jak zaczęłam ją głaskać to odwróciła się do góry kołami i zażyczyła głaskania brzuszka !!!!!!
cała Zarciunia !!!!!
i tak ładnie już pachnie bo mocznik wypłukany kroplówami ......
dalej leżymy codziennnie u weta i się płuczemy, zastrzyki, tabletki, rosołek !!!!!
a dziś odrobinę posiekanej surowej wołowinki sama zjadła !!!!
ja wiem że to nie dla nerkowców ale niech zacznie cokolwiek jeść aby było co leczyć ......
Zarenka bardzo stara się nie zawiść wszystkich którzy ją wspierają !!!!
mmiszaa 2015-05-11
Dzielni jesteście Wszyscy :) Pozwolę sobie jeszcze z tą ipakityną wyskoczyć, bo w niej jest węglan wapnia, który b. dobrze wiąże fosfor, a inne składniki wyłapują mocznik. Ipakityna jest w proszku, Rubenal w tabletkach, podobno Rubenal działa też przeciwwymiotnie, ale sama tego nei sprawdzałam. Długo przyjmowane kroplówki mogą nadmiernie rozrzedzać krew i sprzyjać anemii. Popieram wołowinkę, niech Zarcia ma uciechę, niski fosfor ma też cukinia.
beleza 2015-05-11
Gdybym miał taki dar, to objałbym ją za te nerki, zamknął oczy, przekazał swoją energię i.....po sprawie ! Niestety takich zdolności nie posiadam :((
Trzymajcie się.......
mmiszaa 2015-05-11
Tu przepisy dr Neski-Suszyńskiej, nefrologa
0,115kg zmielonej wołowiny
2 szklanki gotowanego białego ryżu bez soli
1 jajko gotowane na twardo i posiekane
3 kromki białego chleba
łyżeczka oliwy z oliwek
atiseti 2015-05-11
re: mmiszaa- to jest przepis dla psa który chce jeść !!!!!!
Zarcia od dwóch tygodni po raz pierwszy zjadła samodzielnie tą odrobinkę wołowiny !!!!!
A nawet zdrowa Zarcia to taką porcję by jadła pewnie 3 dni ...
mmiszaa 2015-05-11
Doskonale wiem, że pies z niewydolnymi nerkami nie chce jeść. Bo ma zakwaszony żołądek. Podałam przepis podany przez specjalistę, proporcje i skład, który warto stosować, co nie znaczy, że nie można go modyfikować. Zawsze dziwnie się czuję, kiedy ktoś pisze do mnie z wykrzyknikami.
atiseti 2015-05-11
mmisza: sory za te wykrzykniki , ale ja staję na rzęsach aby ratować sunieczkę i naprawdę wypróbowałam już chyba wszystkie możliwe przepisy dla psów z chorymi nerkami, dla niejadków itp, itd ..... bardzo się cieszę z tej odrobinki zjedzonej samodzielnie przez Zarunię, znam jej stan zdrowia i cieszę się z każdego nawet
najmiejszego pozytywnego odruchu mojej iskierki ......