uszatka

Ptak trochę "wkurzony". Po czym to poznajemy? Na pewno wszyscy wiedzą. Ponieważ dzisiaj było 7 stopni na plusie, nie mogłem wysiedzieć w domu i odwiedziłem uszatki. Osoba podająca mi informacje o tym stanowisku, w niektóre dni widywała 8 ptaków. Dziś były 4 uszatki. Pozdrawiam serdecznie:)

wydra73 2018-02-16

I jak tu nie kochać sów?!
Wyraźnie obserwuje i jeszcze nie wie, czy czegoś od niej nie zechcą.Tylko zaciekawienie.

milan57 2018-02-16

Jest piękna ,wygląda jak wypchana

mimozka 2018-02-16

Gratuluję , daaaaaaaaaaaaaaawno nie widziałam uszatki na żywo ! W ubiegłym roku widziałam puszczyka . Ta uszatka jest śliczna ! Miłego wieczoru życzę :)

halka 2018-02-16

Piękna! Oczy wlepiła w Ciebie jakby chciała Cię nastraszyć.

maciek2 2018-02-16

W czepku urodzony !!!

meryen 2018-02-16

Ależ zazdroszczę! Takie spotkanie to rzadkość. I Te oczy:))

styna48 2018-02-16

Rewelacyjne zdjęcie , teraz widać skąd nazwa, oczy niesamowite.

mimozka 2018-02-16

re: Czesiu , jutro będę Cię trzymać za rękę OK !? Bądź dzielny !

solo11 2018-02-16

odp. czes59 Ja chodzę z zadartą głową i nasłuchuję -żart. Tak poważnie, to mam piękne tereny dużo lasów i dwa jeziora, żadnego przemysłu i chyba myśliwi są cywilizowani...

halb09 2018-02-16

Radosne są takie odwiedziny....:)

satsuma 2018-02-16

Super zdjęcie, śliczna sowa.

madu02 2018-02-16

Gatulacje!

edge56 2018-02-16

Doskonałe zdjęcie!!! Brawo Czesiu! :-)

mysia4 2018-02-17

Śliczna.Piękne zdjęcie. Pozdrawiam serdecznie

jadpaw5 2018-02-17

Wzrok ma wystraszający

jaska15 2018-02-17

wspaniale ujecie...

mpmp13 2018-02-17

To czułeś się "jak w raju " . Życzę tylko takiego samopoczucia. Ja moich nie umiem namierzyć ,gdzie się podziały ? Za dużo maszyn ciężkich tam pracuje .

cortina 2018-02-17

No wiadomo, że wkurzony.... facet mu lufą między oczy celował.... Super ptaszek!!! A Ty nie łaź po zimnicy..... :)

bogna54 2018-02-17

Gratuluję ujęcie czemu o mnie nie ma.

wisko15 2018-02-17

SUPER UJĘCIE

wojci65 2018-02-17

Piękne masz miejscówki!

orioli 2018-02-17

Skakałabym z radości. Nie, nie skakałabym z obawy, że je spłoszę.
Ileż to razy jechałam, bo ktoś widział zimującą grupkę tych ptaków. Na miejscu, owszem, znajdowałam wypluwki, ale nic poza tym. Nie mam szczęścia do sów, niestety.