Udanej niedzieli życzę :)

A to moje ogórki :) Jak widać kwitną , a co za tym idzie , są już pierwsze ogóreczki.
Co cieszy , to fakt , że jak mało kiedy krzewy , czyli konkretnie liście są zdrowe , mocne .
Może się to oczywiście zmienić , gdyż jak nie padało ponad miesiąc , teraz pada trzeci - czwarty dzień. Z przerwami oczywiście , ale jednak pada , co może spowodować choroby grzybowe. Ja ogórków niczym nie pryskam , podlałem jedynie raz drożdżami i na tym koniec , żadnej chemii.
Polecam wam wyłożenie czarnej maty, bardzo pomaga , zwłaszcza z uciążliwymi chwastami.
Dla mnie jest to ogromna satysfakca iść do ogrodu nazbierać swoich świeżych warzyw , uszczypnąć czarną , czerwoną porzeczkę . Mam jeszcze maliny , jeżyny - te drugie bardzo licznie obrodziły i pomału rosną ( pokażę następnym razem ) Ja nigdy się nie poddaję i nie straszne mi krety , czy nornice.
Dodam jeszcze , że przestałem oglądać filmiki mądralińskich ogrodniczek na YouTube , które sprzedają kit na różne ogrodowe tematy.
Te wszystkie ekologiczne opryski z gnojówek i inne rady , niech sobie w buty wsadzą .
Ja nabrałem swojego doświadczenia , sam eksperymentuję i owoce tego mam właśnie dziś :)
Pozdrawiam więc amatorów ogrodników , przyjemnej pracy , oraz efektów , tej nie łatwej pracy :)