Jak ktoś słusznie tu kiedyś powiedział dopiero po *zrzuceniu* zdjęcia na komputer możemy zobaczyć coś co nas zdziwi...i to jest właśnie klasyczny przykład... To *coś* na zdjęciu to ani mysz, ani kret...to suchy listek... Czyli widzimy co chcemy zobaczyć? :-)))
katka12 2016-04-03
jak kret;)
lidia23 2016-04-03
moja Kochana Równolatko-toż to nie mysz a kret ale w sumie to na to samo wychodzi bo podobne role pełnią.................-w ziemi....
olga39 2016-04-03
Do kreta podobny
kedil 2016-04-04
Kotom pokaż , a nie nam
:)
Lidia23 nie ma racji. Krety nie maja takiego ogona. Wiem co piszę , bo w ogródku mam ich dużo .
katka12 2016-04-04
trzeba było na prima aprilis dać;)
karaja 2016-04-04
hahah no niezłe;)..najpierw zobaczyłam krecika ale po przeczytaniu opisu too niestety rzeczywiście liść..tylko lub aż...;) ale świetne
lidia23 2016-04-04
a ten nadal czegoś szuka...
pewno szczęścia............;P
ciekawe czy znalazł.......???
marrgo 2016-04-06
hehe... fajne...
wzrok płata nam figle...
:o)
RE: ja robiłam według przepisu i jedyne co zmienię to ilość kremu... moim zdaniem jest go po prostu za mało...
:o)
parvati 2016-04-06
Dopiero, jak przeczytałam, że to listek to zobaczyłam listek:) Wcześniej widziałam jakąś monstrualnie dużą mysz:)
lidia23 2016-04-07
re;przecie wiem..
zaburzona nie wie co z sobą zrobić to cudze zdjęcia wkłada..
mój motyl to pół biedy ale jak można ukraść cudzą tożsamość?
za to można dostać 3 lata więzienia..
ale kiedyś trafi na kogoś odpowiedniego i się jej skończy..
wszystko w życiu jest do czasu...
dobrego dnia!
halka 2016-04-07
Bardzo Ci dziękuję za miłe komentarze i cieszy mnie to,że moje fotki lubisz oglądać.Moc serdecznych pozdrowień przesyłam.