towarzyszą ludziom bardzo chętnie, bo to małe cwaniaki...wiedzą, że przy skupiskach ludzkich jest schronienie, jedzenie i bywają gryzonie...
są gatunkiem chronionym...
osobiście bardzo je lubię...często przyglądam się ich zachowaniom, panującej hierarchii pokoleniowej...starszyzna ma pierwszeństwo i prawo do karcenia młodzieży...:-)....
Naturalnie ich sąsiedztwo ma też minusy, bo siedząc i śpiąc na drzewach zanieczyszczają chodniki czy budynki....
w grajdołku znaleziono prosty i naturalny sposób, aby przepędzić je z parku miejskiego, który przez lata był zanieczyszczany i przez który czasem trudno było przejść bez białego *strzału*...:-)))
otóż zamontowano na budynku sąsiadującym z parkiem głośnik z krzykiem drapieżnego ptaka...zadziałało i ptaki przeniosły się w inne miejsce...:-)
davie 2016-09-29
Czujnie patrzy spoglądając jednym oczkiem.
Podoba mi się taki sposób na ,,przemieszczenie,,
uciążliwych ptaków.
peugeot 2016-09-29
Kominiarze nie lubia tych ptaków,pozdrawiam.Dzięki za opis roślinek;-)
jaworr 2016-09-29
Pieknie sie prezentuje, masz fajna modelke...:)
Super z opisem... milego dnia zycze....:))
babcia1 2016-09-29
u nas taki problem mamy z wróblami a kawki to raczej na lekarstwo w naszych stronach ..
pantoja 2016-09-29
Dobry pomysł z głośnikiem, bez zabijania. Osobiście lubię kawki, mają śmieszne miny i cudne oczka z guzika...:)
Jeszcze nie wymyślono WC dla latających...
lidia23 2016-09-29
bardzo je lubię:)
za to spojrzenie,ten wzrok:))
niestety u mnie ich nie ma..
one chyba raczej tylko w miastach..