moje nowe cudeńka :-)
nic nie poradzę, że kocham zapachy...i cały czas szukam czegoś poza Angelem i Alienem Muglera, które są moimi faworytami, ale nie chcę być ich więźniem...:-)

zapachy muszą mieć głębię...to coś...a te Laliquea to mają i są ponadczasowe...
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ren%C3%A9_Lalique

co do Boucheron to spotkałam się z nimi po raz pierwszy ...też francuskie...bo
Boucheron to firma, która pojawiła się na rynku w 1858 roku...
https://en.wikipedia.org/wiki/Boucheron
stworzono w sumie 18 rodzajów wyjątkowych zapachów w pięknych flakonach...
akurat ten zawiera moc, której dawno nie czułam...to pozytywny killer, który siedzi na mojej skórze tworząc przezroczyste otulenie... :-)))