Znalazł mnie , dopadł i ... użarł .
On ma ostatnią fotkę w swoim życiu , a ja ...wędrujący rumień i 4-6 tygodni antybiotyk.
Tu fotka z jego " pyszczkiem " https://www.kleszcze.info.pl/o-kleszczach
dodane na fotoforum:
ma1go 2021-08-18
ja w tym roku 11 razy wyciągałam, i wcale nie w lesie je złapałam tylko na przydomowym trawniku, na szczęście obyło się bez rumienia
hannae 2021-08-20
Mnie tez znalazła ta bestia i to juz 3 lata temu , nie miałam rumieńca a wiec byłam symulantka chociaż jeden z doktorków usunął mi ja, nic a nic sie nie działo bo to przecież rok temu było (((,! , żaden lekarz nie chciał krwi zbadać . Bolały mnie wszystkie stawy , nawet chleba nie moglam w dłoniach utrzymać , mój Maz jak ja wstac nie moglam , wyciekl sie ;) , zatargal ;) mnie do bardzo młodej czeskiej lekarki - ona pobrała krew i ....zarazila mnie ta jedza borelia , nie zawsze musi rumień być , tak mi powiedziała ! . Do tej pory mam problemy , sa dni ze ja nic pisać nie mogę , później - wszystko normalnie jest , ja zycze Tobie zebys Ty takich problemów nie mial . pozdrawiam bardzo serdecznie .