kromis 2013-06-08
Bo akurat Baronowa nadciagnela na taras z wielkim burczeniem i dlatego taka mine zrobil
puszek 2013-06-08
Czułości kociej pary......
Szkoda nawet słowa,
wszak Malina po mężu
jest Caracasowa !
Daj mi buzi małżonku,
zróbmy noski - noski....
powędrujemy razem
w miłości świat boski.......
Czemu łepek odsuwasz,
taki obojętny !
Czarny już by się miział,
do pieszczot jest chętny.
Łasi się bura kotka
do męża co ranka.
On nie lubi karesów.
Weź sobie kochanka !
Czarny już ogon kryje
w pachnącej lawendzie.
Będzie kocicę pieścić
ciągle, zawsze, wszędzie !
Udowodni namiętnie
jak swą damę kocha,
noś rogi Colonelu
gdy strzelasz wciąż focha !
tuniax 2013-06-08
Malina: Mój ty półkowniku, słodziachu... Dawaj mnie tu buzi, no już...
Caracas: Hm... Wiesz... Jasne... Spoko... Tylko taki zarobiony jestem... i właśnie mi się przypomniało, że żelazko na gazie zostawiłem...
wiesia9 2013-06-08
Aaaach! Piękni i młodzi twarzą w twarz! To jest uczucie! Ubawiłam się komentarzem zabuell (nowa woda po goleniu?)- prawie tak to wygląda! :-)
pegasa 2013-06-08
Malinka:
-powiem ci coś na uszko, żwirek kręci z Muchomorkiem.
Caracas:
-Niieeeeee, żartujesz.
:D