Chatka jak widać stoi, zarasta trawą, ale trzyma się dzielnie. Zdjęcie z 24-tego czerwca 2015r.
Odwiedziłam to miejsce z maką25.
dodane na fotoforum:
mariol6 2015-06-26
Ja też już rozpoznaję tę Chatkę. Dobrze, że wandale ją omijają...
janko47 2015-06-26
Czas szybko mija, lecz wspomnienia wciąż jak żywe...bo jest to magiczne miejsce...mieszkasz na Kordowcu?
Pozdrawiamy Cię serdecznie:)
franek9 2015-06-26
Aż się prosi ,aby tam urządzić schronisko na cześć Babci Ludwiki ...pozdrawiam serdecznie :))
doka8 2015-06-26
jaka chatka sympatyczna pozostała .... jest do czego wracać ! na pewno brakuje Królowej Gór .... ale chociaż ta chatka jest symbolem Jej istnienia :)
trochę na odludziu .... ale może Chatka Pamięci mogłaby powstać.... ?
Małgosiu serdecznie pozdrawiam i dziękuję za to zdjęcie :)
maria57 2015-06-26
...i wracają piękne wspomnienia.
Małgosiu, dzięki Tobie Pani Ludwika zaistniała w naszym świecie. Wciąż wracam myślami do Twoich niepospolitych opowieści o życiu tej jakże osobliwej postaci.
Dla mnie jest to jedno z najcenniejszych garnkowych przeżyć i chyba tak już pozostanie
hannae 2015-06-26
Chatka jeszcze w dobrym stanie , firanki wisza , tylko Babci tutaj brak Malgosiu ale ja wiem , Ona przyglada sie na to miejsce i cieszy sie z Twoich odwiedzin .
arka1 2015-06-26
Nie wiem czy się nie mylę, ale to Ty Małgosiu jesteś sprawczynią tego, że miłośnicy gór poznali Babcię Ludwikę. Jak tak to szacun!
akant29 2015-06-26
Chatka wiekowa, ale trzyma się....
Małgosiu, a pewnie Babcię widziałaś oczami wspomnień.
henry 2015-06-26
a trzymam kciuki, aby ta chatka jak symbol Królowej Gór Babci Ludwiki . była pielegnowana
marcysi 2015-06-28
wspaniale że udało się Wam ponownie zawędrować w te znajome miejsca;-)
trawy bardzo wysokie, ale dom mocno się trzyma, oby jak najdłużej tak pozostało;-)
maka25 2015-06-29
Dla Ciebie Gosiu to była kolejna sentymentalna podróż w to dobrze Ci znajome m-sce..., a przy okazji i ja miałam wzrokowo-duchową ucztę i sprawdzian swoich fizycznych możliwości.
bogmit 2015-06-30
Niecały rok temu przechodziłem koło niej, dla wielu z nas jest to miejsce sentymentalne... pozdrawiam :)
(komentarze wyłączone)