Jeszcze się piecze w piekarniku, ale już porządnie wygląda.
Babka ziemniaczana, moja pierwsza w życiu - wcześniej widziałam tylko na zdjęciach i słyszałam o niej opowieści.
Przepis i zdjęcia macierzystego wydania, skąd sama zaczerpnęłam wiedzę
znajdziesz https://www.garnek.pl/aziu1/24613061/babka-ziemniaczana
uwaga: przepis aziu 1 umieściła poniżej w komentarzach
dopisano:27.01.2013 godzina 22.20
w babce wyszedł tylko kubraczek - wnętrze nijakie, czyli surowe, mimo dodatkowych 40 minut w piekarniku.
Jak ja już się za coś wezmę....
katka12 2013-01-26
co to ?
katka12 2013-01-26
tak myślałam,że to babka ziemniaczana..moja ciotka robiła pyszną.
katka12 2013-01-26
re: :) chętnie :)
adusiaz 2013-01-26
Marysiu, tam nie ma co "uruść", musi się tylko przepiec, żeby surowe nie było. Myślę że jak wstawisz jeszcze do piekarnika-uratujesz. :)
Placki tarte na drobnej tarce tez potrzebują na patelni sporo czasu żeby cisto nie było w środku surowe. Daj jej szansę. :)
aziu1 2013-01-26
wstawiaj do piekarnika, górę zasłoń folią aluminiową, albo grzałkę górną wyłącz, i zmniejsz temperaturę - niech dochodzi gdzieś w 150 stopniach.
Poza tym babka ziemniaczana pyszna jest też odsmażana na patelni następnego dnia, nie martw się pierwsze koty za płoty
henry 2013-01-26
hehe.. a wiesz. ze i ja narobilam sobie apetytu.. ale jak bylam na Podlasiu..jadlam.. pychota.!!!
henry 2013-01-26
Mario..... nic sie nie przejmuj... odsmazone na patelni jeszcze pyszniejsze bedzie..!!!!
rita41 2013-01-26
...tak więc to nie tylko "garnek" to i "piekarnik":))) Fajnie, że można czerpać z niego pomysły i inspiracje...gratuluję wypieku:)
katka12 2013-01-26
re: nie, na pchlim targu...
katka12 2013-01-26
re: nie mój zbiór, kolekcja gościa na pchlim targu :P
baskadm 2013-01-26
Jadłam ( było pyszne), ale nigdy nie piekłam.
Może spróbuje po powrocie do domu????
aziu1 2013-01-27
re: moczy się :) ziarenka na kiełki w naczyniu do kiełkowania - w końcu z szafy wyciągnęłam
funia77 2013-01-27
No nie mogę dociec jak możliwe nie jeść 'babki'???? Na Kaszubach to nieznane???? pozdrawiam:)))
guliwer 2013-01-27
Witaj Ulubiona;-)
Babkę jadłem po raz ostatni latem na Mazurach,tam poznałem co to znaczy byc gościem w tamtych stronach,proszono mnie tylko co bym zapamiętał ,co solennie obiecałem.Za dobre słowo w komentarzu bardzo Ci Mario dziękuję,pozdrawiam.
funia77 2013-01-27
Mario, jednak musisz te ziemniaczki na drobnej tarce utrzeć! A ja nie wiem skąd pochodzę ale urodziłam się w Sopocie. pozdrawiam i życzę smacznego i odwagi w eksperymentach kulinarnych!!!
wie47 2013-01-27
hahaha no nie powiem uśmiałam sie z tego twojego pieczenia raz że ja bym zrobiła dokładnie jak ty bo wiem ...dwa że bym sie bardziej znerwowała i kury by ją juz jadły a trzy znowu bym próbowała ją upiec i koniec ...smacznego :):).
viola55 2013-01-27
Marysiu,to wino to było wczorajszej nocy...;) Dzisiaj mleczko,ale pogadać zawsze możemy:))
agus63 2013-01-27
No, no, no! Niezła babka! Pachnie aż u mnie... Łażą za mną ostatnio placki ziemniaczane, ale teraz to pewnie zacznie łazić..."niezła babka" ;)
katka12 2013-01-27
re: Wcześniej zjechałam tu na pupie..niechcący, i nie mogłam się wdrapać na górę..;)
reni51 2013-01-27
uwielbiam babkę ziemniaczaną ale robiłam tylko 2 razy w życiu. Przypomniałaś mi ten smak, muszę kiedyś zrobić...
oliwkaa 2013-01-28
No i jak ? Uratowana ?
oliwkaa 2013-01-29
Jak drugiej poówce smakuje to sukces można odnotować !
Mój też zawsze mówi,że dobre gdy mnie nie smakuje .....Nie wiem czemu tak jest ale mnie to nie przeszkadza :0)))) A w kuchni jest pełno niespodzianek. Np moja teściowa zawsze robi na imprezki zapiekanke z pieczarek,białego mięsa ,sera i śmietany. I ostatnio mówi ,że nie wie czemu tyle wody w zapiekance a przecież tyle nie nalewała i wtedy ja błysnęłam pytając czy pieczarki były surowe. Bo wiadomo,że one puszczają w cholerę wody. Ja daję przesmażone pieczarki do zapiekanek. Także następnym razem babka ziemniaczana się uda na bank. Zreszta jak każda babka może mieć swoje humorki ;0))))
reni51 2013-01-30
szkoda, że nie wyszło tak jak trzeba, może z dołu piecze twój piekarnik za słabo...
wdadeso 2013-02-03
Marysiu ja zawsze wkładam najpierw na pół godziny w temperaturze 300 stopni żeby powstała chrupiąca skorupka,a potem godzinę 200 stopni,zawsze jest wyśmienicie chrupiąca i najpierw zjadamy boczki rzecz wiadoma,a środeczek następnego dnia odsmażam;)palce lizać!
http://www.garnek.pl/wdadeso/23910103
jagoda8 2013-02-04
Baba karoflana jest pyszna:)
re:Maryniu jak będzie cieplej to jedziemy na Kaszuby i się spotykamy,pozdrawiam Ciebie bardzo serdecznie:)
(komentarze wyłączone)