Jeszcze niedawno cieszyłam się, że choć różom jelenie odpuszczają... Przedwczesna radość to była. :-(
Większość kwiatów - obgryziona doszczętnie. Kilka jednak zostawiły. ;-)
https://chatanasiwymgroniu.pl/index.php/2018/07/04/pracowity-dzien-z-alfredem-w-tle/
asiao 2018-07-05
Współczuję... Przydałby Ci się piesek, żeby odstraszal szczekaniem , albo jakiegoś stracha tam postaw...
lidia23 2018-07-05
znam to wszystko o czym piszesz..
lubię zwierzęta.....mam fioła na tle ich cierpienia..
ale...czasami potrafią straaaaasznie wkurzyć!
2 lata temu obsadziłam stawik pod domem czym tylko się dało....kwitły kwiaty,rosły mieczyki,rosły w górę słoneczniki..
a że mieszkam koło drogi głównej-wszyscy podziwiali..
w jedną noc przyszły one....-całe stado..
wszystko zjadły...!!!
zostały tylko resztki roślin,resztki róż....
róże były dwie....
oliwkaa 2018-07-06
no i bardzo dobrze,ze róże sie uchowały ...sa przecudne ...