... i żałosne żołnierzyki pod oknami. :-(
https://chatanasiwymgroniu.pl/index.php/2018/08/05/875/
lidia23 2018-08-05
a to tak samo jak i u mnie...
od 7 rano mruczało i niewiele padało....a kwiaty umęczone kilkudniowym żarem potrzebowały słońca...
w końcu popołudniu była taka burza ,że nawet prąd zniknął...
fajnie polało....zasiliło całą roślinność;))
super z tymi mgłami unoszącymi się nad ziemią;)
spokojnego wieczoru i nocy Mariolu:)
mam nadzieję,że jruż spokój będzie..
amarea 2018-08-05
U mnie grzmiało tylko w oddali (pewnie to było u Ciebie ;))
Na powyższym zdjęciu wygląda tak, jakby chmury chciały się schować do lasu ;D
imar18 2018-08-06
Takich żołnierzyków wolałabym u siebie nie widzieć. Miastowi są bardziej strachliwi widać.
mariol7 2018-08-06
Cóż, też bym nie chciała. Ale u nas jest nadal problem z "turystami" (albo ich przewodnikami) uważającymi, że "co w górach, to wspólne".
I można wszystko. :-(
lidia23 2018-08-06
przeczytałam...
no cóż....dobrym rozwiązaniem jest ogrodzenie:)
ani człowiek ani zwierzak nie wejdzie:)
oczywiście teoretycznie..
bo teoria z praktyką nie zawsze idzie w parze..
ale w każdym bądź razie prawdopodobieństwo,że ktoś wejdzie jest dużo mniejsze...
lidia23 2018-08-06
re;tak...słusznie zauważyłaś....-koniki mają coś bardzo sympatycznego w spojrzeniu:)
dziękuję Mariolu i miłego dnia;)
asiao 2018-08-06
Burza jest pożyteczna jako "polewaczka", a na nieproszonych gosci radzę dobrego psa, najlepiej kundelka, takiego co obszczeka i pogoni, ale nie pogryzie...
Skupię się jednak na fotce, bo jest piękna i tajemnicza. Widok takich mgieł czy chmur nad górami, kojarzy mi się zawsze z z jakimś magicznym kociołkiem z Makbeta, i mam wrażenie, ze dzieje się tam coś niezwykłego, jakiś rytuał, który góry chcą przed ami ukryć.Trochę niepokojące, ale fascynujące, taka fotka daje "ciary" !
maria57 2018-08-21
oooo, teraz wiem skąd biorą się chmury
- ich wytwórnia jest w pobliżu Twojej chatki