Zamglić,zaciemnić,zamotać.

Silne państwo to sprawne instytucje i procedury przygotowane do działań na rzecz obywateli a nie państwo opresyjne, gotowe łamać prawo by rzucić się do gardła niepokornym obywatelom.

Zapamiętajcie to motto dzisiejszego dnia na równi z poniższym tekstem-proszę.

Lojalność policji i prokuratury kupuje się podwyżkami i jak ostatnio-wprowadzeniem cichaczem,poza kolejnością prokuratorów do grupy zero-(łamane przez zero) czyli do pierwszej grupy szczepionych.
A sędziów i adwokatów -nie!
Dlaczego?
Minister z kancelarii prezydenta Michał Wójcik twierdzi,ze prokuratorzy i agenci ABW tak jak lekarze są pierwszej grupie ryzyka.

To złamanie wprowadzonych zasad krytykuje nawet rządowy ekspert- prof.Horban.

To oskarżający są dziś wyróżniani?
Za to mimo zapewnień ministra przykładowo szpital im.Żeromskiego w Krakowie nie otrzymał wczoraj dawek do drugiego podania pacjentom zaszczepionym 27 grudnia. Dyrektor placówki poinformował dziś , że oczekuje,oczekuje.....

Dziś kilka słów o tym,co mnie,Nas otacza...

Nie każdy chce zauważyć (nawet wśród rodziny zauważyłem tę przypadłość),jak do wielu złych rzeczy przyzwyczaja nas poprzez natarczywą propagandę biegnącą z mediów grupa od lata powtarzających się komentatorów,akolitów tej władzy.

Sporo obywateli bezwiednie zaczyna akceptować z miesiąca na miesiąc to,co kiedyś było nie do pomyślenia.

Tak zaczynam opis mojej dzisiejszej ,ale od dawna mi towarzyszącej refleksji.

1) Pierwsza osoba w Polsce została zaszczepiona 27 grudnia. Dzień później rozpoczął się Narodowy Program Szczepień, podzielony na etapy. W pierwszej kolejności szczepienia objęły osoby z grupy 0, czyli najbardziej narażone na zakażenie.

15 stycznia rozpoczął się proces rejestracji dla osób z I grupy. Najpierw mogły rejestrować się osoby mające więcej niż 80 lat.
22 stycznia wystartuje rejestracja dla osób powyżej 70. roku życia.
Skąd ten pomysł?

Przecież ZUS posiada pełną informację o ilości osób w tym wieku,o ich miejscu zamieszkania,sposobie kontaktu, a program EWUŚ posiada w swoich zasobach stan ich zdrowia(leżący)choroby współistniejące oraz ich przynależność terytorialną i przypisanie do poszczególnych ośrodków zdrowia.

Czemu więc te często ograniczone sprawnością osoby zmusza się jeszcze do obowiązkowego internetowego rejestrowania się?
Dla statystyki?

Jako domorosły historyk od razu skojarzyłem sobie sytuację podobną do dzisiejszej pandemii,,kiedy to zaistniała katastrofa w Czarnobylu ,która nastąpiła w nocy z 25 na 26 kwietnia 1986 w reaktorze jądrowym tamtejszej elektrowni.

28 kwietnia, dwa dni po katastrofie, o godz. 5:33 stacja monitoringu radiacyjnego Służby Pomiaru Skażeń Promieniotwórczych w Mikołajkach zarejestrowała aktywność izotopów promieniotwórczych w powietrzu ponad pół miliona razy większą niż normalnie. O godz. 9 informację przekazano do Centralnego Laboratorium Ochrony Radiologicznej (CLOR) w Warszawie, które o godz. 10 ogłosiło alarm.

W nocy 28/29 kwietnia CLOR przedstawiło władzom propozycje ochrony ludności, której istotnym punktem było podanie dużej dawki jodu w celu zablokowania wchłaniania radioaktywnego izotopu jodu 131, kumulującego się w tarczycy i mogącego doprowadzić do rozwoju nowotworu tego narządu.

Wobec niedostępności tabletek jodowych, podjęto niekonwencjonalną decyzję o wykorzystaniu w tym celu płynu Lugola, czyli wodnego roztworu jodku potasu i pierwiastkowego jodu.

29 kwietnia po całonocnych obradach władze powołały Komisję Rządową, która o godz. 11 podjęła decyzję o podaniu płynu Lugola dzieciom i młodzieży w 11 województwach północno-wschodnich, nad którymi przeszła radioaktywna chmura.
Akcja rozpoczęła się tego samego dnia wieczorem; w ciągu 24 godzin jod podano ok. 75% populacji dzieci w tym rejonie. 29 kwietnia akcję rozszerzono na cały kraj.
W ciągu kilkudziesięciu godzin stabilny jod podano 18,5 mln osób, w znacznej większości dzieciom do 17-go roku życia.

Oczywiście,nie podnoszę tu skomplikowany proces tworzenia leku na to zagrożenie,ale odnotowuję czas,umiejętność zorganizowaniu systemu logistyczno -informatyczno- medycznego przez ówczesne "komunistyczne " władze.

Wiem coś na ten temat,gdyż tego samego dnia otrzymałem telefon z przychodni od pediatry wzywający do przybycia i podania jeszcze tego samego dnia(późnym wieczorem) płynu Lugola dla mojej małej pociechy.

Nie było komputerów,zasobów,ale był trafiony pomysł rządzących ,który został natychmiast wprowadzony w życie.

Sumując,to premier (wtedy) Wojciech Jaruzelski ,w 1986 roku potrafił "podać "płyn Lugola 18 milionom Polaków w 3 dni po katastrofie a ta władza do 15-go stycznia zaszczepiła tylko 410 480 osób i uważa w swoim medialnym przekazie ,że to wina Jandy,Zborowskiego i Millera.

2) Dziś większość z Was już zapomniała o tym,jak 19-to letni Michał Rogalski nakrył naszych rządzących na kłamstwie ,udowadniając,że co najmniej od 4 listopada minister zdrowia podawał znacznie niższą liczbę nowych zakażeń ,niż wynikało to z codziennych komunikatów powiatowych stacji sanitarno epidemiologicznych .

A różnica wynosiła aż 22 000 przypadków.

I co rząd zrobił w tej sprawie?

Zakazał "sanepidom" podawania wszystkich danych.
Od tego czasu te liczby podaje tylko minister zdrowia.
Knebel.

Ale od razu jest efekt,bo liczba nowych zakażeń spadła z kilkudziesięciu tysięcy do zaledwie kilku.

W październiku robiono ponad 68 tys testów.
2 stycznia wykonano 25 tys wymazów,z tego 6,8 tys to były testy antygenowe,których skuteczność to ok 50%.
Wnioski wyciągnijcie sobie sami.

3) Żeby Polacy uzyskali narodową odporność,a wygaszanie epidemii stało się realne,powinno się wg MZ zaszczepić co najmniej 60% populacji.Będzie to możliwe tylko wtedy,gdy wiara w skuteczność szczepionki będzie równie powszechna i silna jak wiara naszych obywateli w cuda,niebo i piekło.

Hierarchowie KK jak obserwuję do dziś nie garną się do propagowania szczepień.Jedynie Prymas Polski abp.Polak
ogłosił ,że się zaszczepi.Za to uwagę moją przykuł komunikat Zespołu Ekspertów ds.Bioetycznych Konferencji Episkopatu Polski,który zezwala na na przyjęcie iniekcji zawierających cząstki zygot ,który wam z drżeniem serca zacytuję:

"Nie ponoszą winy osoby ,które przeciwne aborcji i przemysłowemu wykorzystaniu ludzkiego materiału genetycznego (chodzi o płody)jeśli nie uczestniczą w procesie produkcyjnym tych szczepionek ,ale korzystają z nich w trosce o swoje zdrowie albo o zdrowie i życie innych osób".

To jest hipokryzja ,owinięta w przystosowane doraźnie kanoniczne prawo.

To "mordowane" dzieci,czyli płody warunkowo można przyjąć pośrednio w szczepionce do swojego ciała?

Ale nie mogą przyjąć za to Ci,co produkowali tę szczepionkę,bo będą się męczyć w czeluściach piekielnych?

Hipokryzja.

Pragnę nadmienić na koniec,że prawdziwi liderzy polskiego KK,czyli arcybiskup Jędraszewski i redemptorysta Rydzyk nabrali wody w usta.

Milczą jak grób.

Warszawski Uniwersytet Medyczny chciał,aby naród uwierzył w szczepionkę przez kłucie znanych wielu postaci-celebrytów i polityków,niestety dolał benzyny do ognia propagandy.

"Gazeta Polska" zauważyła, że "Janda wepchnęła się w kolejkę przed oczekujących na szczepionkę zwykłych Polaków" i tym pokazała "typowe dla elit PRL i III RP choroby współistniejące -cwaniactwo,krętactwo i poczucie wyższości wobec reszty obywateli".

Gazeta nie ma w swoim archiwum zapisu zorganizowanej wzorowo w PRL akcji ratowania ponad 18 milionów obywateli w 3 dni?

To dziś chciałem Wam przypominając.... uzmysłowić.

Przypominam,że w swoich felietooonach poruszam także trudne tematy,ale opisuję za to tylko te zdarzenia i fakty,które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej,te-które układają mi się w pewien trend,który nazywam po swojemu i dlatego w takiej formie dzielę się jego opisem z Wami.

Czytajcie,czytajcie!

To wcale nie przeszkadza w wierze.
Potwierdzam to swoim przykładem.

Copyright 1781 @ maska33