Z Adolfem, z Leonidem, teraz znów silni, ale ...sami.

Z Adolfem, z Leonidem, teraz znów silni, ale ...sami.

Uwertura***:
Już od 24 września 1938 zostały wszczęte przez tajną polską organizację „B” działania dywersyjne, których organizatorem był II Oddział Sztabu Głównego, a bezpośrednio kierował nimi mjr Ankerstein z Ekspozytury nr 2 tegoż Oddziału.
W skład dywersantów wchodziła głównie młodzież po przeszkoleniu i zaopatrzeniu w broń w Polsce.
W 25 akcjach – głównie napadach na budynki publiczne – zginęły 3 osoby, a 14 zostało rannych.

Na fotografii defilada wojska polskiego w zajętym 3 października Cieszynie..
Każdemu to zdjęcie kojarzy się z czymś innym.

1) 30 września 1938 roku, Wielka Brytania, Francja, Niemcy i Włochy podpisały w Monachium układ, który pozbawiał Czechosłowację części jej terytorium. W jego wyniku Niemcy uzyskały pas ziem Czechosłowacji na pograniczu czesko-niemieckim, nazywany Krajem Sudeckim. Tereny, które na mocy układu monachijskiego zostały włączone do Niemiec liczyły 29 tys. km kw i stanowiły prawie 40 proc. powierzchni Czech, Moraw i Śląska Czeskiego. Zdecydowaną większość spośród ponad 3 mln mieszkańców stanowiła ludność niemiecka. Polski rząd wbrew twierdzeniom piszących dziś nową historię ideologów i piewców II Rzeczpospolitej, postanowił przyłączyć się do tej aneksji (rozbioru Czechosłowacji) i zdecydował się przyłączyć tak dyplomatycznie jak i siłowo do hitlerowskiego planu,(daty nie kłamią).

Jakkolwiek by to tłumaczyć, jak uzasadniać, tak właśnie jest.

Jeszcze tego samego dnia polski minister spraw zagranicznych Józef Beck zażądał od Pragi, by w sposób równoprawny jak Hitlera potraktowała polskie żądania dotyczące Zaolzia. Prezydent Benesz wyraził zgodę na zmianę granicy, jednak bliżej tego zagadnienia nie sprecyzował. Do Pragi więc zostało skierowane (uwaga!) ultimatum z żądaniem przekazania ziem zamieszkałych w większości przez ludność niewątpliwie polską. Ultimatum to zostało przyjęte. Wojsko Polskie zajęło Zaolzie między 2 a 11 października 1938 roku. Obszar Zaolzia liczył 862 km kw. 11 października ukazał się dekret prezydenta Ignacego Mościckiego o zjednoczeniu odzyskanych ziem Śląska Cieszyńskiego z Rzecząpospolitą Polską. Zaolzie weszło w skład województwa śląskiego.

Tak więc już dwa dni po podpisanym "pakcie monachijskim Hitlera", 2 października 1938 roku,a więc 83 lata temu, oddziały Wojska Polskiego dowodzone przez gen. Władysława Bortnowskiego, witane owacyjnie przez ludność polską, wkroczyły do należącej do Czechosłowacji części Śląska Cieszyńskiego zwanej Zaolziem.

Nasi południowi sąsiedzi "się ucieszyli" i do dziś Nam pamiętają zagarnięcie tych 862 km kwadratowych.

Niecały rok później to Polska otrzymała podobne ultimatum od Hitlera.

2) Operacja „Dunaj” – kryptonim, który nadano interwencji państw -członków Układu Warszawskiego w Czechosłowacji, rozpoczętej 20 sierpnia 1968 roku polityczną decyzją pierwszego sekretarza KPZR ,Leonida Breżniewa..
Siły zbrojne państw Układu Warszawskiego w tym 2 Armia Wojska Polskiego (utworzona na bazie Śląskiego Okręgu Wojskowego, dowodzona przez generała brygady Floriana Siwickiego) dokonały inwazji na Czechosłowację w celu zatrzymania politycznych reform.

Polski kontyngent liczył 24 tysiące oficerów i żołnierzy, 647 czołgów, 566 transporterów, 191 dział i moździerzy, 84 działa przeciwpancerne, 96 dział przeciwlotniczych, 4798 samochodów i 36 śmigłowców.

Jakkolwiek by to tłumaczyć, jak uzasadniać, tak właśnie jest.

Nasi południowi sąsiedzi "bardzo się z tej krwawej wizyty ucieszyli" i do dziś Nam to pamiętają.

3) Od lat (o czym w narodowych mediach nadal cisza) narastał spór na naszej południowo zachodniej granicy z mieszkańcami dwóch sąsiednich państw.

13 lutego 2021 r. na Trójstyku granic Polski, Czech i Niemiec odbył się międzynarodowy protest.

Jego celem było zwrócenie uwagi na zagrożenia dla zdrowia stwarzane od lat przez kopalnię odkrywkową i elektrownię Turów.

Powietrze zatrute przez emisje pyłów zawieszonych każdego roku wywołuje przewlekłe choroby układu oddechowego i serca. 120 osób rocznie umiera tu przedwcześnie, w związku z zanieczyszczeniem ze spalania węgla brunatnego w elektrowni Turów.

Protest na Trójstyku poprzedziła wiadomość o rozpoczęciu przez PGE procedury koncesyjnej na wydobycie węgla ze złoża Turów do 2044 roku. Tym samym państwowa spółka jednoznacznie pokazała, że ignoruje głosy sąsiadów Polski,zwłaszcza Czechów,którym od lat odmawiała jakichkolwiek negocjacji na ten temat.

Śmiercionośny wpływ emisji z kompleksu Turów to główny powód protestu, ale nie jedyny. Nie bez znaczenia jest też destrukcyjne działanie kopalni odkrywkowej i elektrowni na klimat, wody i środowisko. Protestujący zwracają uwagę na problem drenażu wód gruntowych, który powoduje szkody we wszystkich trzech krajach. W przypadku Czech prowadzi do problemów z dostępem do wody w miejscowościach przygranicznych, w przypadku Niemiec - do opadania gruntów i uszkodzeń budynków w Żytawie. Dodatkowo Turów zanieczyszcza wody naszej Nysy. Wciąż też nie został rozwiązany problem jego późniejszej rekultywacji.

Tymczasem PGE ignorował naukową wiedzę i próbuje do dziś przedłużyć wydobycie węgla z odkrywki i działanie elektrowni do 2044. Działa na szkodę okolicznych mieszkańców nie tylko poprzez negatywny wpływ na ich zdrowie, ale także uniemożliwiając (ogromny błąd) dofinansowanie regionu turoszowskiego z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji.

Działa też tak dlatego,by zapobiec niepokojom społecznym tego regionu,z powodu utraty pracy przez ponad 7 tysięcy ludzi,których dotychczasowe wieloletnie zaniedbania rządu nie obchodzą.
W środę 17 marca przed godziną 6:00 na teren kopalni w gminie Bogatynia wtargnęła grupa nieuprawnionych osób, która weszła na jedną z koparek. Jak ustalili później mundurowi celem akcji było zwrócenie uwagi na zagrożenia związane ze zmianą klimatu.

Na miejsce zostali skierowani policjanci z (uwaga!)z Bogatyni, Zgorzelca, Legnicy i Wrocławia.

Obecny był również zespół policyjnych negocjatorów z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.

Ale żaden z nich nie miał uprawnień do prac na wysokości.
Pozostały ...negocjacje!


Przypominam,że sam premier Morawiecki po spotkaniu z premierem Czech pod koniec maja deklarował, że zawarto porozumienie kończące wreszcie ten zatarg.

Jeszcze tego samego wieczora premier Czech na konferencji prasowej oświadczył, że żadnego porozumienia nie zawarto i sprawę sporu ma dalej za otwartą,zapowiadając kolejne kroki.

No to mamy "kroki" w ramach zawartego przez premiera Morawieckiego wspaniałego porozumienia z naszym sąsiadem,czyli żądanie kary 5 milionów euro za każdy dzień działania tej kopalni i elektrowni.
Takie są konsekwencje grzechu zaniechania.

Jakkolwiek by to tłumaczyć, jak uzasadniać, tak właśnie jest.

4) Reasumując: w sposób lekko prowokujący wynika, że to My aż trzy razy skutecznie ingerowaliśmy w życie Naszych południowych sąsiadów:

w 1938 roku zabierając Czechom Zaolzie,

w 1968 roku zabierając Czechom złudzenia,

w 2021 roku zabierając Czechom wodę.

Teraz mają okazję i wystawiają polskiemu rządowi rachunek za wszystkie te historyczne wyrazy szacunku kierowane ku narodowi czeskiemu.

Przypominam,że w swoich felietooonach poruszam także trudne tematy, ale opisuję za to tylko te zdarzenia i fakty,które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej,te-które układają mi się w pewien trend, który nazywam po swojemu i dlatego w takiej formie dzielę się jego opisem z Wami.

Czytajcie,czytajcie!

Ale czytajcie z wielu źródeł,dopóki jeszcze można. by samemu powziąć wiedzę lub stosowne wnioski.

Nie sugerując się komentarzami najętych dyżurnych, ciągle tych samych komentatorów, żadnej ze stron politycznej barykady.

To wcale nie przeszkadza w wierze.
Potwierdzam to swoim przykładem.

Legenda:***
Uwertura- otwarcie, rozpoczęcie ale także dzieło muzyczne przeznaczone do wykonania przed podniesieniem kurtyny w operze,

❄️ 341/ ☠ 68
Copyright 2011 @ maska33

ewik57

ewik57 2021-06-11

Tak i ja uważam.
Po raz pierwszy z mocarstwowego przeświadczenia, po raz drugi z przymusu wielkiego brata, po raz trzeci z zaniechania, indolencji i braku kompetencji kolejnych rządów.

A teraz będzie wspomnienie z dzieciństwa.
W 1968 roku moja rodzina zamieszkała w przygranicznym miasteczku. Zakłady przemysłowe współpracowały z podobnymi po drugiej stronie granicy, jeździło się na "wczasy pracownicze", Czesi nad Bałtyk, my do ich ośrodków w górach.
Cztery lata po interwencji pojechaliśmy rodzinnie na Słowację.
Umęczeni podróżni wysypują się z autokaru i słyszą okrzyki: interwenci przyjechali! I wiele innych nienadających się do cytowania.
Nie było miło.
Przeważyły jednakowoż nastroje wakacyjne. Pomogło wspólne ognisko obficie podlane borowiczką /dzieciaki piły kofolę/ i fakt, że Polacy przy tym ognisku sromotnie przegrali konkurs na zbiorowe śpiewanie piosenek ludowych i nie tylko. Jak ogólnie wiadomo, znamy tylko zwrotkę i refren, czasem tylko refren...
W tej konkurencji n...

ewik57

ewik57 2021-06-11

W tej konkurencji nie dorastamy sąsiadom do pięt ;)
Jak będzie teraz? Koleżanka zastanawia się czy nie będą pluć na nasz widok....

czes59

czes59 2021-06-11

Bardzo ciekawy artykuł! Mam oryginalne 2 zdjecia z interwencji bratnich armii w Czechosłowacji, może je kiedyś wstawię.

styna48

styna48 2021-06-11

To trzeba wiedzieć i pamiętać, zgadzam się z wypowiedziami także Ewy, uważam że dostateczne długo czekali i mają prawo domagać się odszkodowania za te nie uregulowane sprawy.

wojci65

wojci65 2021-06-11

Problemy pogranicza bywają trudne, ale tylko do czasu, kiedy zacznie się rozmawiać, wymieniać turystycznie, bywać wzajemnie u siebie. Kto dziś zastanawia się w jakim kraju jest Alzacja i Lotaryngia? Alternatywa została przećwiczona na dużych obszarach po II W. Św. Dziś przyschło, ale przez pokolenia zostaje pamięć wśród tych, którzy zapoznali się osobiście z praktyką przesiedleń.
A więc trzeba rozmawiać, a jak nie to zamknąć Turów, a 5 mln EUR zamiast na odszkodowania dla Czechów, przeznaczyć na zasiłki dla zwolnionych pracowników...starczy z naddatkiem!
No i zacząć protestować przeciw szkodom wywoływanym przez Zagłębie Ostrawsko-Karwińskie, pamiętacie kwaśne deszcze w Sudetach? Jak ich przyciśniemy, to trochę się zwróci...:-)

maska33

maska33 2021-06-11

Z Lotaryngią-dobry przykład.
Ale dziś trudno być jednocześnie patriotą,człowiekiem z wyobraźnią i jednocześnie aktywistą widzącym jakie szkody czynią Ci, którzy od lat nie potrafią w tej kwestii coś zacząć , poprowadzić i dokończyć. Tylko mówią.
Rządzenie to trudny kawałek chleba,ale jak już kilkakrotnie wcześniej wspominałem,narastającym problemem będzie zagwarantowanie państwu by się dalej rozwijało - dostatek energii.
Grzechem zaniechania muszę nazwać działanie od 6 lat rządu pani Szydło a następnie Morawieckiego, którego efektem dziś jest zagrożone bezpieczeństwo energetyczne kraju i tysiące miejsc pracy.
Odsunięcie fachowców i nieomylność polityków, to choroba naszych czasów.
Dziękuję za opinie;-)

tebojan

tebojan 2021-06-13

Ani guzika...

dodaj komentarz

kolejne >