Strach.

Strach.

Strach powoduje, że lekarze boją się i będą się bali podejmować decyzje, by nie narażać się na odpowiedzialność karną.

Strach spowoduje, że nasze żony, partnerki, córki i wnuczki będą się bały zachodzić w ciążę i rodzić kolejne pokolenia Polaków.

Strach spowoduje, że w świadomości kobiet i mężczyzn tego i następnych pokoleń utrwali się pogląd, że ich własne państwo nie tylko ich zawiodło, opuściło, ale skazuje wielu na śmierć.

30-letnia kobieta zmarła w Szpitalu Powiatowym w Pszczynie.

Pacjentka była w 22. tygodniu ciąży.

Prokuratura Regionalna w Katowicach wyjaśnia okoliczności śmierci kobiety.
Jako domorosły historyk posiadający pamięć słonia przypominam, że to ta sama prokuratura , która postawiła fałszywe (na podstawie wymuszonych tzw aresztem wydobywczym zeznań od przyjaciółki denatki)- zarzuty Barbarze Blidzie w śledztwie dotyczącym tzw. afery węglowej i wydała nakaz dotyczący jej zatrzymania.
Kiedy w kwietniu 2007 roku funkcjonariusze ABW przyszli przeszukać jej dom, b. minister budownictwa i b. posłanka SLD "popełniła samobójstwo".

Wszystkie ślady zostały pozacierane,a kurtka towarzyszącej Barbarze Blidzie w łazience agentki Barbarze P. została natychmiast zamieniona na inną.

Denatka zaś jak wynika z protokołu, po śmierci sama "powycierała ślady linii papilarnych z swojej broni".

No bo jak to inaczej wytłumaczyć fakt,że na broni nie znaleziono żadnych śladów linii papilarnych?
Wciąż nie wiem, jak doszło do strzału. A to dlatego, że kula weszła w ciało byłej posłanki pod bardzo dziwnym kątem.
Z lewej strony, z dołu do góry.

Blida była praworęczna, pod takim kątem oddać strzału nie mogła.
Więc?
Przypominam,że szefem ABW w tym czasie był dzisiejszy-awansowany po tej historii - I Zastępca Prokuratora Generalnego, Prokurator Krajowy Bogdan Święczkowski.

Oskarżenie Blidy bardzo łatwo i szybko można było zweryfikować – ale dwóch prokuratorów, którzy to zrobili, odsunięto od śledztwa.
Dodam, że śledztwo w sprawie rzekomych łapówek, które miała brać i dawać Blida, prokuratura, już w czasach PO, umorzyła.
O niewinności byłej posłanki wypowiedział się również wcześniej sąd.

Barbara Kmiecik-zwana "Alekxis" po zwolnieniu z aresztu udzieliła szerokiego wywiadu,w którym odrzuciła zarzuty o donoszeniu na denatkę, zaś śledztwo zostało umorzone.
We mnie do dziś tkwi zasadnicze pytanie:
Czyżby wraz ze śmiercią p. Blidy automatycznie umarła sprawa afery węglowej?
Bo ABW zamknęła wtedy ten temat na zawsze.

A aferzyści żyli spokojnie dalej z Naszych pieniędzy.
Może to już byli ci.... "swoi"?

Ale wracam do głównego tematu.
Pełnomocniczka rodziny zmarłej w Pszczynie stwierdziła, że do śmierci 30-latki doszło, gdyż lekarze czekali, aż płód obumrze.

Wczoraj, 2 listopada oświadczenie w tej sprawie wydał pszczyński szpital.

Podkreśla w nim to, że wszystkie czynności proceduralne zastosowane w tym przypadku zostały zastosowane z uwzględnieniem obostrzeń ustawy (wprowadzonej wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego mgr Julii Przyłębskiej).

Cytuję: „wszystkie decyzje lekarskie zostały podjęte z uwzględnieniem obowiązujących w Polsce przepisów prawa oraz standardów postępowania”.

W placówce, decyzją Ministra Zdrowia, wszczęta zostanie kontrola.

Kontrola, która sprawi , że to właśnie nie nieludzkie prawo (wprowadzane z inicjatywy Ordo Iuris i Kai Godek) stało za całym ciągiem podjętych decyzji w czasie tej tragicznie zakończonej opieki medycznej nad zmarłą już pacjentką.


Konkluzja: Tragedia zmarłej pani Izy jest doskonałą ilustracją absurdalności sytuacji, w jakiej stawiani są lekarze, ale także pacjentki, które nie otrzymują pomocy zgodnie z aktualną wiedzą medyczną z tego powodu, że lekarze mają obawy przed odpowiedzialnością i konsekwencjami prawnymi ze strony własnego państwa.

Jakby tego było mało, kolejny projekt trafia do sejmu w sprawie już całkowitego zakazu aborcji.

W tym samym dniu, dniu śmierci Pani Izy, marszałek sejmu Elżbieta Witek zdecydowała się skierować pod obrady Sejmu projekt zrównujący każdą aborcję z zabójstwem.

W projekcie najwyższa dopuszczalna w Polsce kara.

Konkluzja: "To, że ludzie umierają, to jest biologia, zdarzają się rzeczywiście błędy lekarskie, zdarzają się po prostu osoby chore.
I niestety wciąż czasem przy porodach kobiety umierają.
To nie jest rzecz, która się nie zdarza, choć nikomu tego nie życzymy, ale (uwaga!) z całą pewnością nie ma żadnego związku z jakąkolwiek decyzją Trybunału".

Słowa te wypowiedział przed ogłoszeniem jakiegokolwiek oświadczenia- wyniku działającej od dziś a wyjaśniającej tę śmierć prokuratury i komisji- od 2021 roku przewodniczący Rady Programowej Polskiego Radia i członek utworzonej przez premiera Mateusza Morawieckiego Rady Doradców Politycznych, z wykształcenia technik-perukarz, "biegły wykładni prawa konstytucyjnego", poseł Marek Suski.

Dał oczekiwany, kierunkujący uwagę komisjom sygnał.
Była to kontynuacja sensu wywiadu ,jakiego udzielił tygodnikowi "Wprost", po wyroku Trybunału Konstytucyjnego prezes PiS:

Cytuję:
„W moim przekonaniu nic takiego, co by (uwaga!) zagrażało interesom kobiet, się nie stało” -stwierdził prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla „Wprost”, odnosząc się do orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji.

O jakie interesy (tak nazwał !) kobiet mu chodziło?

Jego zdaniem „bzdurą jest twierdzenie, że aborcja jest zakazana”.

„Są ogłoszenia w prasie, które każdy średnio rozgarnięty człowiek rozumie i może sobie taką aborcję za granicą załatwić, taniej lub drożej.” – dodał Jarosław Kaczyński.

Na stwierdzenie dziennikarek, że aborcja jest już zakazana w przypadku wad letalnych, czyli gdy dziecko po porodzie od razu umiera, prezes PiS zwrócił uwagę, że wśród możliwości "dopuszczania aborcji jest furtka w postaci zdrowia psychicznego".

"Jeśli ktokolwiek usprawiedliwiał brak ratowania życia pacjentki delegalizacją aborcji eugenicznej, to winne są środowiska feministyczne, bo to one kolportują kłamstwo, jakoby wyrok Trybunału Konstytucyjnego nie pozwalał na ratowanie życia matki".

- napisała z kolei na swoim profilu na Facebooku Kaja Godek.

Podsumowanie:

A od chwili wejścia w życie tejże nowej ustawy, prowadzącym ciążę Naszych Pań nie będzie już lekarz ginekolog, ale prokurator.

Przypominam, że w swoich felietooonach poruszam także trudne tematy, ale opisuję za to tylko te zdarzenia i fakty, które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej, te-które układają mi się w pewien trend, który nazywam po swojemu i dlatego w takiej formie dzielę się jego opisem z Wami.

Czytajcie, oglądajcie !

Ale czytajcie i oglądajcie też z wielu innych źródeł, dopóki jeszcze można, by samemu powziąć wiedzę lub stosowne wnioski.

A już coraz mniej tych źródeł i tych autorów "suchych" informacji, nie opatrzonych sugerującym czytelnikowi komentarzem-jak mają ..... rozumieć.

Nie sugerując się komentarzami najętych dyżurnych, ciągle tych samych komentatorów, żadnej ze stron politycznej barykady.

To już przeszkadza mi w wierze, ale w wierze w moje państwo.

Tym tekstem wyrażam jednocześnie szczery żal dla Bliskich zmarłej 22 września, w tym przechodzącym już do historii szpitalu, 30 letniej Córki, Matki i Żony.

❄️ 10429 / ☠ 124


Copyright 2382 @ maska33.

lordand

lordand 2021-11-03

...czy kontrola zarządzona przez Ministra Zdrowia przywróci życie zmarłej kobiecie...???

kedil

kedil 2021-11-03

No bo gdy polityczne guru twierdzi ,że białe jest czarne , a czarne jest białe to jak mają zachować się poplecznicy?

tebojan

tebojan 2021-11-03

Ciemność widzę; nadciąga średniowiecze.

styna48

styna48 2021-11-03

Czarno widzę naszą przyszłość.

skama07

skama07 2021-11-03

Następną może być wasza córka, żona, matka, koleżanka, przyjaciółka...
Strach!!!

aam57

aam57 2021-11-03

Robią co chcą...............................niestety.

wojci65

wojci65 2021-11-03

Rację ma Tebojan - ciemność, ciemnota i ciemnogród!

halka

halka 2021-11-03

To straszne, że kobiety w moim rodzinnym kraju,stają się ofiarami cynicznych politycznych decyzji i fanatycznych postaw ideologicznych.

edge56

edge56 2021-11-03

kedil... jest znacznie gorzej! Jarosław mówił; "Nie przekonają nas, że białe jest białe, a czarne jest czarne"... subtelna różnica, a moim zdaniem wiele to wyjaśnia.

Maska33... Ładnie z Twojej strony, że ostatnim zdaniem wyraziłeś żal i współczucie rodzinie zmarłej w tragicznych okolicznościach młodej kobiecie, matce, żonie, córce!
P.S
Co się musi jeszcze wydarzyć żeby w tych pisowskich łbach coś zaświtało?!

agus73

agus73 2021-11-03

strach się bać...

czes59

czes59 2021-11-03

Jestem tym wstrząśnięty i nawet nie mogę czytać tych wszystkich artykułów jakie pojawiają się w internecie.

henry

henry 2021-11-03

!!!...jak długo jeszcze ???

tersa1

tersa1 2021-11-05

Okrutne prawo doprowadziło do tragedii...a winę zrzuca się na lekarzy, którzy jakby nie postąpili to i tak mogą zostać ukarani.

opali

opali 2021-11-05

Kilka pytań w temacie.
1. Od kiedy Kościół uznaje dwie połączone komórki za człowieka?
2. W jakim dokumencie doktrynalnym jest to zapisane?
3. Kiedy Kościół podzielił się tą wiedzą z owieczkami?
4. Kiedy w rozwijającym się płodzie pojawia się mózg? Pytanie to jest o tyle istotne, gdyż zarówno Kościół jak i świat medyczny uznają, że od człowieka, którego mózg obumarł można pobierać organy do przeszczepów.
5. Dlaczego tak trudno, po katolicku, pochować poroniony płód?
6. Dlaczego 500+ jest dla narodzonych, a nie poczętych?
7. Dlaczego zainteresowanie "życiem" gaśnie z chwilą narodzin? To już przestaje być człowiek?

maska33

maska33 2021-11-08

W 2017 roku media donosiły o miażdżących wynikach kontroli NFZ w tym śląskim szpitalu. W dokumentach kontroli tkwiły zarzuty, że "chorzy byli często pozbawieni opieki lekarza i pielęgniarki".
"Na intensywnej terapii przez kilkanaście dni dyżurował tylko jeden lekarz, choć powinno być dwóch. Na chirurgii ogólnej też zdarzało się, że pracował tylko jeden lekarz, choć szpital zapewnił NFZ, że zatrudnia tam czterech specjalistów". W marcu 2016 roku przez pięć dni na chirurgii miało nie być żadnego lekarza. Według kontrolerów za mało specjalistów było też na neurologii czy ginekologii."Noworodki zostawały na wiele godzin bez opieki, bo lekarki schodziły do poradni. Na internie pracowała tylko jedna pielęgniarka ze specjalizacją choć miały być dwie".Być może historia ,która lubi się powtarzać -to uczyniła i w tm wypadku?

dodaj komentarz

kolejne >