Coś z mojej teczki, okiem Andrzeja Mleczki.

Coś z mojej teczki, okiem Andrzeja Mleczki.

Takie inne Walentynki, czyli dziś będzie rzecz o zwiększeniu dzietności według pełnomocniczki rządu do spraw polityki demograficznej, pani Barbary Sochy.

1) Dziś taki dzień, w którym może zdarzyć się wszystko.

W garnku -pełno wrzutek różnych screeenów ale i zdjęć związanych z dzisiejszym tym niby "świętem zakochanych" -Walentynkami.

Z świętym patronem epileptyków -czyli inaczej -szaleńców.

Pomysły PiS i dwóch pierwszych autorów tego pomysłu, do którego się obydwoje przyznają-europosłanki Beaty Szydło oraz Jarosława Kaczyńskiego-a więc pomysłów na walkę z polskim kryzysem demograficznym stają się coraz bardziej dziwne.

Klasyczne już ich 500 plus"było sensowne według mnie dlatego, że przyczyniło się do zmniejszenia biedy dotykającej najmłodszych i ograniczenia wyzysku spowodowanego obecnością na rynku pracy zdesperowanej siły roboczej.

A przypomnę, że demografowie ostrzegali- że od tego dzieci jednak nie przybędzie.

Rządowa "Strategia demograficzna 2040" (ktoś z Was o tym słyszał?)obiecywała zaś kompletnie nierealistyczne i niezrealizowane nigdzie na Zachodzie "zbliżenie się Polski do poziomu dzietności gwarantującej zastępowalność pokoleń" metodą "ofiary złożonej z kobiet".

Ten dokument, jak czytam-"zapowiadał "zwiększenie dzietności, nawet "kosztem możliwego okresowego wycofania się z rynku pracy części kobiet".

Jakoś efektów nie zauważono więc powołano i dofinansowano kwotą na początek 30 milionów złotych kolejny byt dla "fachowców zjednoczonej prawicy".

Powstał "Instytut Rodziny i Demografii" który ma służyć rządowej strategi w zachęceniu społeczeństwa w kopulowaniu i zachętom by to kopulowanie miało wymiar narodowy, masowy i koniecznie kończyło się prokreacją.

2) A teraz clou felietonu:

Ponieważ dzietność od dnia wprowadzenia wszystkich tych programów sukcesywnie spada, znalazła się wreszcie kobieta, której dokonania w święto świętego Walentego (tego od szaleńców) muszę w moim felietooonie uwypuklić ile się tylko da.

Otóż pełnomocniczka rządu do spraw polityki demograficznej (jest taka!) pani Barbara Socha ogłosiła na początek na Facebooku , że uzależni wysokość emerytury od rozrodu, którego dopuścili się i nadal będą się dopuszczać w swoim życiu emeryci.

Otóż według światłości istniejącej tylko w głowie tej pani to rodzice będą dostawali kawałek składki emerytalnej płaconej przez ich własne dzieci.

Tak myślę, że i ten prekursorski pomysł nie zachęci zbytnio 20 czy 30 latków -obywateli Polski do zwiększonego rozmnażania się .

Bo decydując się na dzieci , nie myślą w chwili aktu miłosnego o tym, jak on wpłynie na na ich dochody po skończeniu 60-lat.

Co innego mają na głowie.

Dom, praca, kariera.

Ale to wcale nie jest takie głupie , gdyż sporo wśród Nas, garnkowiczów jest już w wieku zbliżonym lub nawet korzystających już z emerytury.

Mamy sporo (nadmiar) czasu, z którym wielu z Nas nie wie jak wykorzystać.

Spacery i udział w uroczystościach ostatniego pożegnania czas zakończyć, lub co najmniej ograniczyć.

Proponuję Wszystkim by poparli ten wiekopomny pomysł pani Barbary Sochy i wzięli się do roboty.

Dla Polski.

Dla Nas.

Sprzedaż viagry wzrośnie , więc przyczynimy się do zwiększenia dochodów branży internetowej , poprawimy sobie , bliskim oraz sąsiadom komfort życia oraz wiele elementów dających euforię i radość każdego dnia.

Pokażmy jak potrafimy jeszcze urządzić seans erotyczny własnymi siłami.

Niech wybrzmi on tak, by na jego zakończenie nie tylko My ,ale i sąsiedzi w ramach relaksu lub z wrażenia też zapalali po finale przysłowiowego papierosa.

Że żartuję?

Znany aktor Anthony Quinn,(pamiętacie go z roli "Grek Zorba") jeszcze w wielu 80 lat został biologicznym ojcem.

Można?

Można!

Tylko co z równością konstytucyjną w odniesieniu do księży i sióstr zakonnych?

Mamy w Polsce ponad 30 000 księży.

Kto im zapewni według pomysłu pani Barbary Sochy wysoką emeryturę?

Wiadomo.

My!

Jedyny z kapłanów, który da sobie spokojnie radę, jest Ojciec Dyrektor.

Nie na darmo każe się nazywać "Ojcem" dyrektorem.

Podejdźmy do apelu pani Barbary Sochy z należytą powagą, i już dziś zacznijmy się intensywnie rozmnażać.

Emerytury czekają!

Przypominam, że w swoich felietooonach poruszam także trudne tematy, ale opisuję za to tylko te zdarzenia i fakty, które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej, te-które układają mi się w pewien trend, który nazywam po swojemu i dlatego w takiej formie dzielę się jego opisem z Wami.

Czytajcie, oglądajcie !

Ale czytajcie i oglądajcie też z wielu innych źródeł, by samemu powziąć wiedzę lub stosowne wnioski.
A już coraz mniej tych źródeł i tych autorów "suchych" informacji, nie opatrzonych sugerującym czytelnikowi komentarzem-jak mają rozumieć.
Nie sugerując się komentarzami najętych dyżurnych, ciągle tych samych komentatorów, żadnej ze stron politycznej barykady.

Zaznaczam, że to nie jest grafika "ściągnięta z netu".
To moja fotografia rysunku Andrzeja Mleczki, wykonana z zakupionego przeze mnie jednego z wielu dostępnych,zakupionych przeze mnie wydawnictw.

https://www.siepomaga.pl/tymek-kaminski

Jako przyczynek tematu Tymka polecam mój felietooon z 12.02., spod fotografii "Rosochatej".

Copyright 2650 @ maska33

styna48

styna48 2022-02-14

Wszystko "rewelacyjnie pomyślane i podane", uwielbiam Twoje komentarze.

keisidz

keisidz 2022-02-14

Czy z tym ojcostwem A. Quinna nie było podobnie:
Sześćdziesięcioletni Hrabia ożenił się z dwudziestoletnią panienką. Po dwóch latach małżeństwa żona oznajmia:
- Najdroższy, będziemy mieli dziecko!
Hrabia, trochę nieprzekonany, udał się do zaprzyjaźnionego księdza i opowiedział mu całą historię. Ksiądz pomyślał chwilę i mówi:
- Wiesz synu, miałem znajomego, który poszedł polować na lwy i przez roztargnienie zabrał ze sobą parasol.
- Ojciec wybaczy, ale ja nie widzę związku.
- Poczekaj, zaraz zobaczysz. Nagle z krzaków wyłonił się lew. Mój znajomy rozłożył parasolkę. Rozległ się strzał i lew padł martwy!
- To niemożliwe! Ktoś musiał strzelić z boku!
- O, właśnie!

maska33

maska33 2022-02-14

Ja się będę upierał:
Anthony był biologicznym ojcem.
Procedur dochowano.
Ale hrabiemu też gratuluję.... strzału.

mpmp13

mpmp13 2022-02-14

Mieszkania dla młodych gdzie ? Samo pięćset plus to teraz na "kapcie" z Adidasa wystarczy ?

kedil

kedil 2022-02-14

coś z przeszłości i fragmentem w tym temacie

"Bykowe – określenie należności lub podatku, mające w różnych okresach historycznych odmienne znaczenie.

W XVI wieku bykowym nazywano opłatę wnoszoną właścicielowi byka za krycie krów. W ten sposób w XVI i XVII wieku określano także karę za spłodzenie nieślubnego dziecka. Na początku XX wieku słowniki odnotowują także bykowe w znaczeniu „datek pasterzowi za odchowanie krowy” oraz „opłata muzykantom na weselu, uiszczana przez tego, kto chce tańczyć z panną młodą”.

W Polsce w okresie po 1945 roku potocznie nazywano w ten sposób podatek (a właściwie podwyższoną kwotę podatku dochodowego) płacony przez osoby bezdzietne, nieżonate i niezamężne powyżej 21. roku życia (od 1 stycznia 1946 do 29 listopada 1956), a później powyżej 25. roku życia (do 1 stycznia 1973)[3]. W latach 70. w branży kolejowej ten rodzaj podatku nazywano także „osiowym”. Nazwa ta pochodzi od opłaty osiowej pobieranej za przetrzymywanie wagonów".

awangar

awangar 2022-02-14

Nic tylko płakać nad takimi pomysłami, jeden lepszy od drugiego...skąd się to bierze w tych głowach, nie mam pojęcia.

puszek1

puszek1 2022-02-14

Temat jak rzeka, ale mimo tego świętujmy, a może tak zwyczajnie, każdego dnia okazujmy sobie Miłość, bez obłudy.
*******
"Miłość to znaczy, że nigdy nie trzeba mówić 'przepraszam'." - z filmu "love Story"

- Erich Segal

maska33

maska33 2022-02-14

No to świętujmy.
Każde wsparcie na wagę złota.
Dodam do tego pomysłu pani Sochy jeszcze jedno swoje spostrzeżenie..
Bogaci emeryci, co wyhodowali sobie dwoje dobrze doinwestowanych i wykształconych dzieci , będą mieli jeszcze większą emeryturę, podczas gdy ubodzy pokoleniowo posiadacze rodzin wielodzietnych nadal będą klepać biedę , bo składka niewykształconych dzieci pracujących potem za pensję minimalną będzie także minimalna.
A tego mądra pani pełnomocnik (Barbara Socha) tego mądrego rządu, nie przewidziała.
A czy myślenie jest aż takie trudne?
Widać,że tak.

tebojan

tebojan 2022-02-15

Przykład dzietności daje nam panujący Jarosław I

maniek4

maniek4 2022-02-16

Erectio jest jedynie w słownikach.

milan57

milan57 2022-02-20

To jest pomysł..kolejne bagno.

dodaj komentarz

kolejne >