Dorsz na gorąco.
"Sałatka" (ziemniak ,pietruszka zielona,ogórek kwaszony, odrobina posiekanej cebulki, oliwa z ryżu, pieprz, sól) koniecznie na zimno.
Smacznego!
Pees:
Czas zacząć sobie dogadzać, bo według Głównego Urzędu Statystycznego, ceny towarów i usług konsumpcyjnych w kwietniu wzrosły o 12,3 proc.
Niedługo już nie każdego będzie stać "na gorące".....
Jedynie i nie codziennie-"na zimne".
Bo inflacja jak kij - ma dwa końce.
Jednym z nich wali po głowach polskie rodziny, emerytów, pracowników i kredytobiorców.
Z drugiej strony pozwala bankom i rządowi obławiać się w dodatkowe środki.
Marcowa waloryzacja emerytury już de facto zniknęła, bo została zjedzona przez inflację.
Inaczej licząc, to jedna-dwie wypłaty z roku nam bezpowrotnie uciekły.
To prawda,że premier Mateusz Morawiecki ogłosił w poniedziałek plan wsparcia kredytobiorców.
Wskazane przez Morawieckiego rozwiązania to m.in. wakacje odsetkowe raz na kwartał.
Tyle że pan premier proponuje wakacje kredytowe dopiero za kilka miesięcy, a kredyty spłacać trzeba teraz.
Więc tak naprawdę nie proponuje nic, żadnej pomocy dla kredytobiorców, którym średnio rata kredytu pochłania dziś już nawet 40-50 % ich dochodów,
Bo inflacja to jest taki dziwny kryzys ekonomiczny, w którym tracą obywatele, ale zyskuje sektor bankowy i budżet państwa.
W kwietniu ubiegłego roku widząc uchwalane ogromne podwyżki dla rządu, prezydenta i parlamentarzystów uprzedzałem Was w swoim felietooonie, że to działania wyprzedzające przed nadchodzącą wysoką inflacją.
Czegoś nie rozumiecie?
Copyright 2761 @ maska33
mpmp13 2022-04-29
Wszystko jasne . Gdzieś doczytałam, że przez 2 lata pandemii ludność w 90 % zubożała a 10 % podwoiło swój majątek .
maska33 2022-04-29
Przypomniałem sobie po Twoim wpisie:
"Pierwszym lekarstwem dla źle zarządzanego państwa jest inflacja, drugim zaś wojna.
Oba rozwiązania przynoszą chwilową poprawę koniunktury; oba prowadzą do trwałej ruiny.
Ale oba są ucieczką dla politycznych i ekonomicznych oportunistów".
Ernest Hemingway (co był mądrym i doświadczonym życiowo człowiekiem).
lucilla 2022-04-29
Mądry i doświadczony przez życie i dlatego nie chciało mu się żyć ?
maska33 2022-04-29
Jeżeli ktoś zapoznał się z co najmniej dwoma biografiami EH wie, jaką życiową filozofię wyznawał i czym się w swoim życiu kierował.
W skrócie-o ile zrozumiesz Lucillo- "dopóki żył będę, dopóki będę 100% mężczyzna".
Cygara i tropikalny drink o nazwie "Tomini" pomagał mu żyć .
Gdy przestał, poczuł zwiotczenie ciała, włożył sobie w usta swoją strzelbę i pociągnął za spust.
To on sam decydował o swoim życiu i sam wybrał moment , kiedy pożegnać się z ziemskim padołem.
Tym bardziej,że ukrywał przed światem,że latami drążyła go choroba afektywna dwubiegunowa (dawniej: psychoza maniakalno-depresyjna), na którą cierpiał.
Pozdrawiam.
milan57 2022-05-02
Pysznie ..dlatego za wszelką cenę dążyłam do spłaty kredytu wcześniej ,dzisiaj jestem spokojniejsza ..tak by się mogło wydawać...ale