Na wczorajszej konwencji "Suwerennej Polski" nie było ani jednego działacza z PiS.
To nie był przypadek.
To pokazuje, jak kłamliwym pojęciem posługuje się rzesza wyborców "zjednoczonej prawicy"-w tym mój szanowny Adwersarz.
Bo nie ma od dawna żadnej, zjednoczonej prawicy.
Jak kiedyś ocenił to ugrupowanie Jarosław Kaczyński - po buncie Zbigniewa Ziobry, Jacka Kurskiego , Tadeusza Cymańskiego i Beaty Kempy -"kto raz zdradził , będzie dalej zdradzał" .
I w listopadzie 2011 roku wyrzucił Ziobrę z PiS.
To dlaczego prezes tyle lat tolerował postać Zbigniewa Ziobry w rządach PiS?
Niech odpowiedzią na to pytanie będzie cytat jego przeciwnika politycznego, Donalda Tuska:
"Wiele lat temu spytałem Kaczyńskiego, dlaczego w jego partii jest tylu łajdaków.
Powiedział, że porządki w kraju można robić używając nawet brudnej szmaty.
Nazwisk nie wymienił.
Sami zgadnijcie" - napisał na TT Donald Tusk".
Przypomnę,że w ramach tej "koalicyjnej miłości", ani po wyborach w 2015 r., ani tych w 2019 r. Solidarna Polska nie dostała od PiS ani grosza.
Utworzyła więc sobie Fundusz Sprawiedliwości (skierowany w zamyśle do ofiar przestępstw), więc ludzie Ziobry traktują Fundusz Sprawiedliwości ( a to corocznie około 60 milionów złotych) jako kasę przeznaczoną dla znajomych i na własną promocję.
Jako adresaci swojej polityki -czyli ...też ofiary?
Oprócz tego sprawują kadrowy i finansowy nadzór nad Lasami Państwowymi..
W zamian, za tę wieloletnią opiekę i lojalność zapomnieli wysłać zaproszenie na wczorajszą konwencję do prezesa Jarosława Kaczyńskiego.
No to go na tejże wczorajszej konwencji i nie było.
He, he.
Ja w swoich felietooonach opisuję tylko te zdarzenia i fakty,które można znaleźć w przestrzeni medialnej,zaś te układają mi się w pewien trend, który nazywam "po swojemu" i dlatego dzielę się moimi dzisiejszymi przemyśleniami, z Wami.
Czytajcie ,czytajcie.
To wcale nie przeszkadza w wierze.
Potwierdzam to swoim przykładem.
Copyright 3770 @ maska33