Rudzikowy maluch natychmiast popędził na płot za pleszką. Chyba go w końcu nakarmię :-)
mpmp13 2015-10-23
No,tak rodzice już nie karmią i jak tu samotnie coś zdobywać.Sypnij parę ziarenek ,proszę.
alfa37 2015-10-23
Chyba rodzice go zostawili, co z nim będzie, bo najwyraźniej nie wybiera się do ciepłych krajów.
basiaw 2015-10-25
Jaką ma żałosną minę, maleństwo biedne, chyba rzeczywiście był głodny, nie znudzony! Szkoda ptaszka.
orioli 2015-10-26
Wyjaśniam zaniepokojonym. Rudziki spokojnie dorastały bez mojego udziału. Wiem, że były co najmniej dwa lęgi, bo widziałam różnej wielkości maluchy w tym samym czasie. Na moje szczęście odwiedzały ogród często. Potem przeniosły się za płot do lasu, a mnie "pokazały figę".