Bataliony są nieprzewidywalne. Czasem trudno odgadnąć, które miejsca wybiorą na swoje potyczki. Niby wiadomo, że musi być rozlewisko, trochę roślinności i przede wszystkim owady, które stanowią podstawę ich menu.
Dlaczego jednak porzucają tereny, które preferowały całymi latami, a pojawiają się w innych? Pewnie jest na to wytłumaczenie, ale trzeba je znać.
W tym sezonie batalionowe toki odbywały się w otwartym, trawiastym terenie, a co za tym idzie, były trudne do fotografowania.
lidia23 2018-05-16
tak...ptaki mają swoje przyzwyczajenia....zazwyczaj wracają w jedno i to samo miejsce ale być może później zmieniają....może to zależy od gatunku....nie wiem ale natura kieruje się instynktem...robią widocznie tak jak dla nich jest najlepiej:)
super foto!
wojci65 2018-05-16
Żaboty mają podobne, ale ubarwienie już odmienne... i tu się zaczyna konkurencja!