Najpierw podskoczyłam radośnie. Hura, przyleciały! Potem moja radość sklęsła, no bo gdzie szron i skrzące się słońce. Eh...
czes59 2018-12-08
Ale piękność! Jeszcze będzie zimno, aż może nam się odechcieć. Najbardziej utkwiła mi w pamięci zima 2012 r. z dużą ilością śniegu. Z kolei w 2013 r. jeszcze w połowie kwietnia było zimowo, a na moim ulubionym zalewie bocian chodził po lodzie, dość bezradny. Raczej wszyscy wolimy takie normalne pory roku ale teraz to chyba niemożliwe. Powiem Ci, że teraz cieszy mnie kilka dni z temperaturą na plusie, mogłem wreszcie pospacerować. Jedyne co denerwuje to bardzo silne wiatry.