[36556493]

W ogrodzie dziwny spokój. Modraszki zabrały swoje dzieci i przeniosły się gdzieś dalej, bogatki to samo. Z dzięciołowej dziupli też od wczoraj nic nie słyszę.
Na dereniu siedzi tylko samczyk muchołówki żałobnej i stroi miny :-)
Jego partnerka najpierw naznosiła do budki wszelkiego materiału. Potem znikła, zajęta znoszeniem i wysiadywaniem jajeczek, teraz karmi dzieci, ale niezbyt intensywnie. Samczyk głównie przygląda się. Dziwna para.
Mam im za złe, że wygoniły z ogrodu pleszki, które przyleciały nieco później. Pierwszy raz od wielu lat pleszkowy samczyk nie budzi mnie gwizdaniem o świcie, nie robi awantury z powodu kota w pobliżu i błyska białą łepetyną, łapiąc owady (bo pracowity z niego ojciec). Zalatuje czasem na chwilkę, ale ucieka szybko, bo muchołówki gonią go.

ewik57

ewik57 2021-06-07

Uznał, że stworzony do wyższych celów niż dbanie o dom ;)

ewik57

ewik57 2021-06-07

Re: i słona :)

andaba

andaba 2021-06-07

U mnie w tym roku niewiele ptaszków, pleszki jakby przelotem, chyba do sąsiadów poszły...

kryspa1

kryspa1 2021-06-07

U mnie było sporo ptactwa, modre i bogatki, kosy, rudziki,muchołówki, dzwońce,wróble i kilka nieznanych mi kolorowych i świergotliwych ptasząt. Ale miasto 24 maja wysłało faceta z piłą, który wyciął wszystkie krzewy i drzewa....i nastała cisza. Co roku zimą dokarmiałam ptasionki, w tym roku "spasłam" 60 kg różnych ziaren, mieszanek i słonecznika. I nastąpił koniec gniazdowania. Wielkie barbarzyństwo, do którego dopuściło miasto, które chełpi się dbałością o ekologię i środowisko. Samo siebie nazywa miastem z sercem. Gdyby ktoś z miłośników przyrody, chciałby pomóc mi w napiętnowaniu działań miasta, bardzo proszę o priv. Tobie Orioli, z góry dziękuję,za umieszczenie tego komentarza.

wojci65

wojci65 2021-06-07

Re Orioli : po całym lesie spotyka się pojedyncze rośliny i kępki bagna. Tutaj zajęło znaczny obszar, jakieś 20 na 50 metrów.

malako

malako 2021-06-07

piękny

wojci65

wojci65 2021-06-07

Niezły zakapior z tego Muchołówka!

wydra73

wydra73 2021-06-08

Sympatyczny żałobny , pleszek szkoda, no taki dylemat, kiedy się człowiek w ptasie sprawy mocno zaangażuje.

henry

henry 2021-06-08

u mnie na szczęście pleszka jest...śpiewa bardzo wczesnym rankiem..a w ciągu dnia podchodzi na odległosć 3 m... zbierając z ziemi wszelakie robactwo..

lilka13

lilka13 2021-06-10

samo ptasie zycie ;)

czes59

czes59 2021-06-14

Cudne! U mnie były tylko jeden dzień.

dodaj komentarz

kolejne >