[37077419]

Zjeździliśmy mnóstwo kilometrów, a tylko raz spotkaliśmy parę kuropatw. Jakiś czas temu wydawało mi się, że ich powoli przybywa, ale w tym sezonie to jakiś dramat.
Ale jak może być inaczej, skoro na łąkach i polach trwają na okrągło intensywne prace rolnicze. I nie mówię o sianiu czy oraniu. Nieustannie wywożone i wylewane jest to, co produkują krowie farmy, rozsiewane nawozy i środki trujące chwasty czy owady, uklepywane są walcami kretowiska, a w połowie maja widziałam pierwsze sianokosy. Niby gdzie kuropatwy, zające i inne zwierzęta miałyby znaleźć spokój i warunki do życia? Trudno więc się dziwić pustym i cichym polom. Tam rosną tylko pieniądze.

mpmp13

mpmp13 2022-05-26

Tak i u nas się dzieje . Pola zamiast pachnieć to śmierdzą szambem i resztkami z wielkich ferm . Na tym miejscu sieje się najczęściej kukurydzę .

karbo

karbo 2022-05-26

Ja też zauważyłem,że w tym roku jest ich mniej...

wydra73

wydra73 2022-05-26

I to obiekty troski.
Człowiek czuje się panem przyrody, nie jej częścią.
W ogóle: całe zło pochodzi od ludzi, żadni szatani nie są potrzebni.
(Śledziłam obrady sejmu ws. Ziobro!)

wojci65

wojci65 2022-05-26

Kiedyś, w dawnym PRL-u były ich tysiące! Pamiętam jak jadąc do pracy, co chwila widziałem na rozległych łąkach, pokrytych śniegiem, stadka kuropatw.

andaba

andaba 2022-05-27

:(

czes59

czes59 2022-05-27

Piekne zdjęcie! Ja widuję je jeszcze dość często.

dodaj komentarz

kolejne >