Minuta ciszy Małego Księcia
Tak cicho w moim srebrnym domu
Nawet zegary stoją głuche
A czas co skrzył się wartką strugą
Przez szkła lunety płynie długo...
I jakoś dziwnie
Po kryjomu...
Za deszczem deszcz, za wiatrem wiatr
Zamknięty w kilku słowach świat
Jak bardzo chciałbym być motylem
Unieść ramiona i odlecieć..
Albo przytulić tamtą chwilę
Twoim uśmiechem nasączoną
Schwytać tę myśl niedokończoną...
Chciałbym zwyczajnie namalować
Nasze splątane razem dłonie...
Oczy oślepłe od miłości
Co blaskiem karmią
dzikie konie...
szukam na stepie śladów kopyt
czuły na każde wiatru drżenie
a noc bezgwiezdnie granatowa
znów oszukuje mnie milczeniem
Robert Miniak (SzaryWilk)
iza57 2011-08-24
Witaj Edwinie...Bardzo ładny widoczek...Miłego dnia...Pozdrawiam:)
mootyll 2011-08-24
Cudowny widoczek:)
(komentarze wyłączone)