No, kto zbierał borówki po św. Mikołaju ?
Pamiętam jak kwitły b. późno, w październiku. Zdążyły.
Delikates to nie jest, soku niewiele,za to jagody miło strzelają pod zębami.Wrzuca się do buzi całą garstkę, ale rozgryza po jednej i ma akustyczno- smakową przyjemność.
orioli 2017-12-08
Dziwne rzeczy dzieją się w przyrodzie. Ja znalazłam grzybka.
Borówki bardzo apetyczne.