Mostek Czarownic.

Mostek Czarownic.

Inaczej Mostek Pokutnic.
Między wieżami katedry Marii Magdaleny we Wrocławiu, 45m nad ziemią.
Kościół zbudowany w latach 1342-64 na miejscu 11-wiecznego, wieże dobudowano w wieku 15.
Na mostku grywały orkiestry (współcześnie tradycję rozszerzono na częste koncerty muzyki "z wyższej półki" wewnątrz kościoła.)
W 1887 r podczas pokazu fajerwerków na cześć Cesarza Wilhelma któregoś mostek spłonął, ale prawie natychmiast go odbudowano.
Zrujnowany podczas II wojny światowej został po odtworzeniu udostępniony jako świetny punkt widokowy. Wchodzi się tylko pieszo,na zmęczonych czekają ławeczki wypoczynkowe, warto się wspinać, bowiem widok oszałamia. Najpiękniejsze jest chyba morze spiczastych dachów dosłownie pod stopami. Bariery mostu pokryte są siatką, nie można zobaczyć po obu stronach podstawy dużych cyfr dat:1632- renowacja, 2001-udostępnienie.
Nazwa mostu pochodzi ze średniowiecza, na nim zamykano niewiasty swawolne, nadużywające uroków życia,uciekające od obowiązków domowych.Ponoć troskliwe matki przyprowadzały w pobliże swoje płoche córki, ukazując im złe skutki nadmiernego korzystania z uroków życia.
I ponoć dusze tych lekkomyślnych niewiast ukazywały się na moście ze szczotkami. Zamiatały, ale kto wie, miotła różnym celom służy, można na niej fruwać.Stąd druga nazwa-Mostek Czarownic.

mpmp13

mpmp13 2018-10-22

Witaj. U nas też słońce wróciło ,jest super. Oczywiście , szło by się i szło . Dziś był to dzień przeznaczony na "zmarnowanie" .Od rana do 13.00 oczekiwanie na blokadę bólu palucha . Ważne,że się udało ,czekam na efekt.

halka

halka 2018-10-22

Nigdy nie byłam w tym mieście.Piękna fotka; z opisu wiele się dowiedziałam.Ten mostek taki uroczy,że nigdy bym nie pomyślała,że do takich celów kiedyś służył.

halb09

halb09 2018-10-22

Niezwykła ciekawostka z miasta, którego nie znam....Bardzo dobrze skadrowane zdjęcie.

wojci65

wojci65 2018-10-22

Bardzo fajna legenda dotycząca nazwy mostu. Szkoda, że tam nie weszliśmy, ale czasu by nie stało!

wydra73

wydra73 2018-10-22

re. halb09 Dziękuję, ale to było jedyne możliwe ujęcie bez nadmiaru drutów i z widokiem obu wież. Osiągnęłam je ryzykownym przesuwaniem się między grupami ludzi, ruchem wahadłowym i wstecznym, ze smartfonem nad głową.
A wycieczka kroczyla po Rynku i oglądała swoje.

orioli

orioli 2018-10-23

Świetnie wywiązałaś się z zadania - nikt nie wlazł Ci w kadr, nic nie zasłania ciekawego widoku.
Z lekkim wstydem przyznaję, że nie znam Wrocławia, ale po takim komentarzu mam coraz większą ochotę. Na nieszczęście ta ochota musi walczyć z różnymi ptasioczworonożnymi atrakcjami w innych regionach Polski.

madu02

madu02 2018-10-23

Kiedyś byłam czarodziejką, teraz mogłabym rezydować na tym mostku, pozdrawiam

maria57

maria57 2018-10-23

ciekawe z kim tak swawoliły sobie te niewiasty???

dodaj komentarz

kolejne >