W Garnku bulgoce, u mnie smutny kornik, postanowiłam zamaskować fotkami z pięknego października.
Mogą być nieco śmieszne, np.ta z początków mojej niespodziewanej choroby.
Demonstrowałam dziewczynom metodę wstawania z łóżka, gdy bolące mięśnie nie pozwalają na żaden ruch. To pierwszy etap, kolejnych nie pokazuję; gospodyni już mocno zaniepokojona biegnie z pomocą.
jairena 2022-12-14
- no i PODNIOSŁAŚ się!!! Kochana Wydro !!! I od razu wskoczyłaś na wysokie góry, na rykowisko, w poszukiwaniu ryczących jeleni!
Co tam choróbska ! Na pohybel im!
Jeszcze tyle szlaków przed Tobą, tyle wiosen, lat i kolorowych jesień.
Z serca życzę Ci Kochana Wydro , Byś niejednego , inaczej : nie jednego a setki jeleni spotykała.
No to znaczy świat się kręci. A jak się kręci - czas posuwać się przed się! Na przekór. Na przełaj. W podskokach!
Mocne uściski.
orioli 2022-12-14
Widzę, że nawet w chorobie humor Cię nie opuszczał. Za poprzedniczką powtórzę - na pohybel chorobom. Niech pójdą precz. Kuruj się i zdrowiej.
Bardzo mi brakowało Twojej obecności tutaj.
mpmp13 2022-12-15
Jesteś wojowniczką .Dałaś radę . Wstawaj i przepędź wirusy i mikroby . Zdrówka życzę !
agat33 2022-12-15
Stęskniłam się za mądrością i fantastycznym poczuciem humoru.
Pozdrawiam serdecznie i zdrowia życzę.