Poruszona piątkowym odzyskaniem poszperałam i znalazłam fotkę z poprzedniego zgubienia- odnalezienia. W 2018r. Dużo wtedy chodziłam bezdrożami , stratę odkryłam na tyle późno ,że o poszukiwaniu mowy nie było. Minęło parę tygodni. Umówiłam się z ważnym człowiekiem dokumentującym kamienie z rytami historycznymi na pokazanie nieznanego mu zakątka w Stołowych.Z tajemniczą infrastrukturą naskalną. Idziemy pod skałami i już z daleka co widzę? Mój kapelusik !!!