Od kilku dni mamy uszatkę na ogrodzie. Na szczęście nie boi się fotografa. Oczywiście nie nękam jej sesjami i po kilku pstrykach wycofuję się.
maska33 2021-08-10
U Ciebie powoli,z każdym kolejnym rokiem tworzy się swoista "Zatoka Sów".
Jak u mnie, w dzieciństwie-w ogrodowej altanie.
mpmp13 2021-08-10
Rety! Zazdroszczę odrobinę. Miejsce mojej znajomej uszatki już zalali i przekopali .
orioli 2021-08-11
Twoja okolica sprzyja sowom. Najpierw pójdźki, teraz uszatka. Brawo.
Czesiu, powtarzaj do znudzenia, jak ostrożnie traktujesz fotografowane ptaki. Tej wiedzy nigdy za wiele.
doka8 2021-08-11
... i znowu można zazdrościć :)))
irago5 2021-08-11
Czesiu jesteś szczęściarzem mając takie bogactwo ptaków blisko. Pięknie pozdrawiam