Ta siatka ochronna miała chronić koty przed lądowaniem
z trzeciego piętra.Fredi tylko wyglądał przez siatkę natomiast Lajla po niej się wspinała oraz próbowała odsunąć.W zeszłym tygodniu przeżyłam moment grozy.Usłyszałam przeraźliwe wycie koteczki .Myślałam,że coś na nią spadło ,że coś ją przygniotło.Okazało się,że moja sprytna kicia zrobiła na dole siatki dziurę,wyszła na zewnątrz,wdrapała się na górę ale nie potrafiła wrócić.To przeraźliwe wycie to było wołanie
o pomoc.Na szczęście udało się nam się ją uratować.Niestety trzeba było zrobić nowe zabezpieczenie.
Mniej mi się podoba ale jest mocniejsze.
alma65 2014-05-04
O, matko, aż zamarłam ze zgrozy... Kicia miała dużo szczęścia, że nie spadła. Pozdrawiam, a dla kici - poszukiwaczki przygód - głaski:)
irago5 2014-05-04
re; Marylka (wierzba) to moja przyjaciółka (mieszkamy obydwie nad Białuchą) poznałysmy się w "garnku"...
miksik 2014-05-04
Wyobrażam sobie Twoje nerwy aż nie chcę
myśleć o takich przygodach !
Teraz już będzie ok.
Pozdrowionka !
danaa 2014-05-05
Witam Ewuniu na szczęście że nic się nie stało i niestety należy zabezpieczyć troszeczkę lepiej!!
Pozdrawiam i życzę milutko spędzonego dzionka:))))
maly52 2014-05-05
Witaj Ewuniu...dobrze,że się szczęśliwie zakończyła ta przygoda kici....pozdrawiam Cię cieplutko i życzę wspaniałego tygodnia bez takich emocji...:))
wiska 2014-05-05
Kotom najlepiej żyje się gdy mają do dyspozycji podwórko, no ale nie wszystkim to jest dane...dobrze że chociaż na działce mogą czasem pobyć:) ...dobrego dnia!
ojtam 2014-05-05
Kiedy pokazałaś zdjęcie, na którym kłóci się ze srokami, to pomyślałam, że to się może tak skończyć. Plastikowa siatka a nawet cienka metalowa nie ma szans z lajlowymi pazurkami. Dobrze, że skutecznie wezwała pomoc.
ewusia 2014-05-05
Dobrze, że tak to się skończyło Ewuniu,
aż dostałam gęsiej skórki na myśl, co się
mogło stać......Pozdrawiam.