Dałam się zapakować w ten dziwny
kombinezon, a później zastanawiałam się,
co będzie dalej: Pływanie z rekinami, czy
może lot w kosmos?
ewusia 2024-06-25
W tym nakryciu głowy też nie jest
lekko, bo jest ciężkie i po kilku
minutach pot się leje z czoła.
ewusia 2024-06-25
Reniu, czasami ogarnia mnie taka
głupawka. Jakoś udało mi się
przekupić pomagierów i zostałam
uwolniona z tego ustrojstwa.
jaa94 2024-06-26
To musiało być ciekawe doświadczenie.
Zwykle wolę stać z tej drugiej strony, niż
brać udział w różnych eksperymentach,
ale podziwiam tych, którzy wręcz przeciwnie.
Pozdrawiam serdecznie w kolejnym dniu :)
ewusia 2024-06-29
Nie zdecydowałam się na żadne wyczyny.
Czym prędzej się rozbierałam z tego
ustrojstwa, bo upał dawał się we
znaki i trudno się oddychało w tym
kombinezonie.