puszek 2015-09-16
Pańciu, CHCĘ snaczka.........
miej dla psicy serce.
Przecież w tym domu
jestem w poniewierce.
Colonel goni,
a Malina drapie.......
Grzbiecik mam w ranach
po jej kociej łapie.
Cessna mnie straszy,
tak, że Zoe szlocha.
Pańcia najgorzej.........
wcale psa nie kocha !
Tylko Ty szczęściem
napełniasz me oczy.
Pańcio przystojny,
miły i uroczy....
Tatuś, co wielbi
me kudłate wdzięki
i zaraz snaczki
sypnie z hojnej ręki.
Na dwóch łapeczkach
Zoe wdzięcznie służy,
wysiłek dla niej
nawet nie jest duży........
zaraz przekonać
Pańcio mi się da,
że nikt na świecie
nie kocha, jak ja !
Stworzy kosmatej
istny boski raj -
Rzuć, proszę snaczka..........
daj go wreszcie........DAJ !!!
wiesia9 2015-09-16
Oj da, nie będzie się bronił ;-) Ależ im się obojgu buźki śmieją! Obopólna przyjemność :-) Czy Pańcio mógłby sobie odmówić tej przyjemności podania snaczka, no może nawet trzech, żeby tylko zobaczyć, jak łatwo jest sprawić komuś radość :-)
cortina 2015-09-16
Zoe uśmiechnięta, a Kromisia nam powolutku ze zdjęcia na zdjęcie Pańcia odsłania.... :) :) :)