puszek 2015-12-09
Przytulaj mnie, Pańcia
i drapaj za uszkiem,
bo jestem rozkosznym,
tygrysim sierściuszkiem.
Niech do mnie pobiegnie
najczulsza Twa myśl,
więc miziaj Gryzonia
czas cały - od dziś.
Wszak moje oddanie
Cię nic nie zaskoczy,
ja miłość wyznaję,
tak patrząc Ci w oczy........
Przytulam się ciągle
i chowam pazury.........
patrz, ja - Twój
domowy kot bury.
wiesia9 2015-12-09
Oj, piękny wierszyk, Puszku. I dokładnie oddaje to, co widać na zdjęciu. Ach ten uniesiony pysiaczek! Wielkie oczy patrzące z oddaniem. Łaputka na ręce Kromisi i w ogóle ten śliczny maluszek wtulony pod pachę i w zagięcie łokcia. Ta ufność! Śliczny! I grzeje Kromisię, wie kogo :-)
wiesia9 2015-12-10
Hahaha, do uszu to się dorasta! :-) A na razie Grisou jest dzieciakiem, ale będzie miał cudowne dzieciństwo, młodość, dorosłość u Kromisi :-)