puszek 2016-01-26
Jessu.........bój się Boga, Kromisiu........jak ty to znosisz...........nie jeść, nie pić, nie spać..........tylko ukochiwać !!!
Pańcia, podejdź no do płota........
czas już adorować kota.
Od białego trzeba rana -
przed urodą - na kolana !
Miziaj, kochaj, drap za uszkiem,
jestem boskim tak sierściuszkiem.
Czar rzucam ślepiem ze złota,
na głaskanie jest ochota ?
Słodkich pieszczot wnet nauczę,
łaszę się, miłośnie mruczę.......
Cóż, z łóżeczka nie wychodzę
i uwodzę.....mrauuuu...........uwodzę !
Śniadanko odłóż na potem,
najpierw czas figlować z kotem.
Niech Kromisia się nie wstydzi,
Pańcio w pracy, nic nie widzi.
Cały Garnek nam zazdrości,
namiętności i czułości.
Wąsikami łaskotania,
najwięcej - wspólnego spania !
Nikt tak nie zrozumie w lot,
potrzeb damy - jak Twój KOT !
puszek 2016-01-26
Kromisia, Ty litości nie masz.......Puszek drapie po ekranie, żeby się dostać do tego Casanovy..............Czarny, wyrafinowany uwodzicielu, chociaż pokaż rąbek majtasów...........ja wiem, że one tylko dla Pańci ukochanej, ale wielbicielkom też się coś należy !!!
wiesia9 2016-01-27
Och, po takim zaproszeniu nic więcej nie pozostaje jak miziać, miziać, MIZIAĆ! :-)