Czarne bardzo obrażone za wizytę u weta, nawet kabanosowe przekupstwo nie pomogło i patrzy na mnie brzydko.
magtan 2013-10-30
Kromis, rączki nietknięte, Tosia u weta jest bardzo małym, cichutkim, posłusznym i grzecznym koteczkiem. Właściwie to bardziej świnką morską, bo ogon pod brzuszkiem i łapki podkulone, nawet nie drgnie:) W przeciwieństwie do Kropeczki, którą do pobrania krwi trzeba było zakuć w taki specjalny pancerzyk a i tak wyrwała igłę 2 razy:(
trinka 2013-10-30
oj oj jak czarne walnie focha to masakra , moja ostatnio dwa dni miala nawet smakolyki nie pomagaly
bourget 2013-10-31
nie fochaj, skacz do kompa, tam jest fotka granatowego bruneta, mowie ci , SUPER!!;)