Polecam smak i aromat -po osobistym zmieleniu.

Zmuszony jestem dopisać do tekstu z poprzedniej strony(Copyright 1790),jeszcze jedną znamienną uwagę.

Rząd,premier i minister sprawiedliwości prowadzą politykę mającą na celu zminimalizowanie lub nawet usunięcie ze sceny polskiej jakiejkolwiek obywatelskiej,niezależnej działalności instytucji zrzeszających się obywateli.
Stowarzyszeń,zwłaszcza ostatnio tych w togach.

Ostatnio decyzje dotyczące akcji przeniesienia wielu sędziów(Kraków i Wwa) i warszawskich prokuratorów do odległych nawet do 400 km od domu nowych miejsc pracy-nazywanych przez ministra Ziobrę-delegacją-powodują kolejną refleksję,jakże prawdziwą-u domorosłego historyka jak -ja.

Już od dwóch lat minister Ziobro nie przywołuje jednego z dwóch przykładów sędziów ,z których jeden ukradł wiertarkę a drugi zwinął "niechcący" nie swoje 50 zł z lady sklepu,co przez dwa lata było jedynym codziennie artykułowanym powodem do przeprowadzonej wielkiej reformy sądownictwa.

Teraz takim powodem są wydawane wyroki -nie po myśli rządzącym oraz odmowy sporządzaniu aktów oskarżenia przez prokuratorów ,gdy po prawniczej analizie zdarzenia,nie występują znamiona popełnienia czynu zabronionego.

Jak byśmy to sami sobie nie tłumaczyli, to jednak prawnicy i nie tylko-nazywają to zamachem na niezawisłość sądów.

Nie ma wtedy powodu do oddania sprawy do dyscyplinarki,ale pozostaje możliwość odsunięcia takiej osoby od tych spraw delegując ją do odległego sądu od miejsca zamieszkania tegoż prawnika.

"Każdy ma wolność wyboru zawodu, zawód prawniczy można sobie zmienić" – stwierdził jakże odkrywczo prezydent Andrzej Duda w wczorajszym wywiadzie.
Odpowiadał między innymi na pytania o przeniesienia do odległych jednostek prokuratorów krytycznych wobec szefa resortu sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.

Jak wczoraj tłumaczył prezydent, "takie decyzje podejmuje prokurator generalny i proszę pytać prokuratora generalnego".

"Proszę też pamiętać o tym, że każdy ma wolność wyboru zawodu.
Akurat w zawodach prawniczych jest tak, że zawód prawniczy można sobie zmienić. Będąc prokuratorem, można przejść do innego zawodu prawniczego" – powiedział Andrzej Duda.

"Jeżeli państwu prokuratorom jest tak źle, bo rozumiem, że narzekają, że jest im bardzo źle, to ja tutaj problemu nie widzę. Niekoniecznie trzeba w zawodzie prawniczym państwowym pracować" – stwierdził prezydent.
"Można być adwokatem, radcą prawnym, notariuszem" – wymieniał.

Czyli (jak ja to rozumiem),gdy ktoś czuje,że nie nadaje się do wypełniania odpowiedzialnej,męczącej,stresującej roli prawnika na państwowej posadzie,powinien zrezygnować,a nie użalać się .

Jak ja się z Tym Naszym Prezydentem dziś zgadzam!
Przecież można nawet wtedy zostać prezydentem!

Rozumiem,że doktor prawa swoją wypowiedzią ,cicho aprobującą te kilkuset kilometrowe zesłania polskich prokuratorów i sędziów nawiązuje do XIX wiecznych zsyłek niepokornych Polaków w..... kibitkach.
Jak ukazem carskim.

Jaka to musi być w umysłach tych ludzi uświadomiona szkoda,że nasz kraj jest tak mały i nie można tych niepokornych zesłać choćby na daleką ...Syberię?
Czysty...cynizm!

Zwłaszcza w konfrontacji z informacją,że afera hejterska wiceministra sprawiedliwości Łukasza Plebiaka do dziś jest nie wyjaśniona i nie rozliczona przez prokuratora generalnego.
Oprócz dokonanej dymisji tegoż wiceministra.

Dziś kierownictwo prokuratury stawia jej zadanie by chroniła nie obywatela,ale ludzi władzy.

Jeszcze jeden cytat-tym razem zdymisjowanego ostatnio z funkcji rzecznika prasowego Sadu Najwyższego, Michała Laskowskiego:
"Przenoszone są wyłącznie te osoby, które protestują przeciwko obecnemu modelowi funkcjonowania prokuratury.
Są przenoszeni z jednostek, które też są obciążone do jednostek, które - jak słyszymy od niektórych ich szefów - w ogóle nie występowały o takie wzmocnienie".

Wyjaśniał też, że kiedy zachodzi potrzeba wysłania kogoś w delegację, najczęściej wybiera się jednostki znajdujące się możliwie najbliżej wcześniejszego miejsca pracy danego prokuratora, żeby rodziło to jak najmniej problemów.

"Tu na pierwszy rzut oka widać, że to jest po prostu szykana i próba wywołania efektu mrożącego na pozostałych prokuratorów i sędziów po to, by siedzieli cicho, nie odzywali się i nie protestowali"
dodał.

Smutne.

Z drugiej strony zgodnie z prawdą,sędziowie i prokuratorzy mają te sytuacje wpisane w swoich obowiązkach.

Prezydent jest również jako prawnik-przypominam w tym momencie- twarzą noweli "ustawy antyaborcyjnej",która od 30 października leży na sejmowej półce ,zamrożona przez marszałek Witek.

Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji zostanie opublikowane w styczniu -ostatnio powiedział Ryszard Terlecki.
Jednak wicemarszałek Sejmu i szef klubu PiS nie odpowiadał wprost, czy zagłosowałby za prezydenckim projektem, który miał wyjść naprzeciw protestującym w sprawie orzeczenia TK.
Dlaczego?
Bo prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński w rozmowie z "Rzeczpospolitą" już wcześniej ocenił, że nie będzie większości w partii dla rozwiązań zaproponowanych przez prezydenta Andrzeja Dudę.

Szef klubu PIS Ryszard Terlecki potwierdził: - Prezes ma zawsze rację.
Rozumiem jego wypowiedź jako członka PIS.
Ale jako wicemarszałka Sejmu Rzeczypospolitej-nie.
To znaczy ,że żaden inny autorytet w naszym państwie nie stoi wyżej niż prezes PIS?
To jest przesłanka do uznania dążenia realizacji dyktatury w państwie.

Prezes Najwyższej Izby Kontroli ,Marian Banaś przecież wybrany jednogłośnie głosami zjednoczonej prawicy ,opuścił rąbka tajemnicy przeprowadzonej ostatniej kontroli wyników tzw reformy sądownictwa i obnażył kilka danych,które świadczą o jej efektach;
Czas postępowania i czekanie na wyrok sądu w roku 2014 wynosił 4,2 miesiąca.
Czas postępowania i oczekiwanie na wyrok w roku 2019 wzrósł do 5,8 miesiąca,czyli wzrósł o 38%.

Po 5 latach rządzenia i reformowania.
Nikt w 2019 roku nie myślał jeszcze o pandemii.

A to był drugi,najważniejszy cel tej reformy.

Po czynach ich poznacie.


Przesadziłem?

Może.

Ale skojarzenie pozostanie już na zawsze.

Na koniec mam pytanie do Was, spowodowane trzema zdarzeniami,których opis na razie zatrzymam dla siebie:

Czy już czas bym zakończył pisanie swoich felietooonów?
Czy kontynuować?
Proszę o szczere opinie.

Przypominam,że w swoich felietooonach poruszam także trudne tematy,ale opisuję za to tylko te zdarzenia i fakty,które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej,te-które układają mi się w pewien trend,który nazywam po swojemu i dlatego w takiej formie dzielę się jego opisem z Wami.

Czytajcie,czytajcie!

To wcale nie przeszkadza w wierze.
Potwierdzam to swoim przykładem.

Copyright 1791 @ maska33