Dziś to jedyny "czworonóg" na spacerze.

Dziś,11 lutego mija 92 rocznica podpisania przez papieskiego sekretarza stanu, kardynała Pietra Gasparriego i Benita Mussoliniego tzw "Traktatów Laterańskich"..

Mussolini, zdający sobie sprawę z władzy i autorytetu papieża Piusa XI, postanowił nawiązać z nim porozumienie, by przez jego przychylność zwiększyć poparcie społeczeństwa dla (uwaga!) idei faszyzmu.

Powierzchnię Watykanu określono wtedy na 44 ha (0,44 km²).
Traktaty uznawały papieża za osobę świętą i nietykalną, zobowiązywały Włochów do płacenia trybutu na rzecz Watykanu.

Osoby tam mieszkające zostały uznane za (uwaga!)nietykalne.
W ramach traktatu skończyła się era uznawania się papieża za więźnia Watykanu.

W traktacie m.in. rząd włoski uznał religię katolicką za panującą w państwie.
Podpisany został ponadto konkordat.

Traktat uznawał także władzę papieża nad wieloma posesjami poza terenem Watykanu, w Rzymie i w jego okolicach, np. Bazylika św. Jana na Lateranie, Bazylika św. Pawła za Murami, Bazylika Matki Bożej Większej, Pałac Papieski w Castel Gandolfo i inne.

Ten fakt nie zakończył dobrej współpracy przedstawicieli tych dwóch ideologii.

W ramach rewanżu,(według słynnego nazistowskiego łowcy Simona Wiesenthala) została założona w 1946 roku tzw "Grupa ODESSA".

Najbardziej aktywnie działała w latach powojennych 1947–1951. Naziści ukrywali się we Włoszech lub w Hiszpanii. ODESSA pomogła im również zintegrować się z nowym społeczeństwem Niemiec Zachodnich, zapewniając byłym członkom SS nową tożsamość i finanse.

Zbrodniarze niemieccy najczęściej jednak uciekali do krajów Ameryki Południowej.

Ci faszyści znaleźli wtedy też" bezpieczną przystań" w Watykanie. Główną postacią w tym chrześcijańskim państwie został biskup Rzymu Alois Hudal.

Uciekały przez tę" przystań" nawet grube ryby, takie jak architekt nazistowskiego holokaustu Adolf Eichmann (Franz Stangl) czy też „Anioł śmierci” Josef Mengele z Auschwitz.

To ten sam "człowiek-potwór",który w opisywanej poprzednio przeze mnie historii zniszczył życie bliskiej mi postaci ś.p.Czesława M. ofiarę nieludzkich doświadczeń pseudomedycznych,który z śladami widocznych okaleczeń żył długo, będąc żywym świadectwem zbrodni zbrodniarza Mengele ,oraz historii dwóch obozów śmierci.
Został 10 lat temu pochowany w Żarach.

Zbrodniarze ci otrzymywali tymczasowy azyl w Watykanie, gdzie się ukrywali w jego murach przez kilka tygodni, zanim (uwaga!)Czerwony Krzyż wydał im fałszywe paszporty i wizy.

Swoją pomoc w ucieczce nazistów po wojnie notable z Watykanu określili jako akt dobroczynności wobec bliźniego.
Hudal osobiście wydawał uchodźcom fałszywe dokumenty i paszporty Watykanu.
Dzięki niemu uciekło ponad 1000 osób.

Tego mój adwersarzu z katolickiego,zlikwidowanego kanału wspomnianego przez Ciebie,w galerii Edge56-nigdy byś się nie dowiedział.
U mnie,tak.

Warto te fakty zapamiętać.

Za czterdzieści cztery srebrniki czyli za 44 hektary i nietykalność otrzymaną od Mussoliniego ,po kolejnych 16 latach, Watykan rewanżując się pomógł w uniknięciu kary ogromnej liczbie zbrodniarzy wojennych.

Od lat trwa niezwykły sojusz tronu i ołtarza w naszym państwie.
Mamy konkordat,polski narodowy Episkopat,ale troszkę obok również dzieła dyrektora redemptorysty od lat zasilane setkami milionów złotych z różnych instytucji budżetu i spółek skarbu państwa oraz z dobrowolnych datków i odpisów obywateli.

W zamian trwa z wielu ambon zwłaszcza z Torunia, w Naszym ponoć świeckim państwie, akcja poparcia tegoż tronu.


Przewiduję,że sporym rezonansem odbije się nominacja Tomasza Greniucha, wieloletniego działacza ONR, na nowego dyrektora wrocławskiego IPN.

W 2005 r. Greniuch był jednym ze współorganizatorów „Najazdu na Myślenice”, czyli manifestacji narodowców, która miała upamiętnić wydarzenia z 1936 r., gdy bojówki pod wodzą Adama Doboszyńskiego w trakcie najazdu na Myślenice przejęły kontrolę nad posterunkiem policji, splądrowały żydowskie sklepy w centrum miasta i próbowały podpalić synagogę.

"Nie wyobrażamy sobie, aby osoba, która broniła w swoich wypowiedziach nazistowskiego gestu, jako przyszły szef wrocławskiego IPN, reprezentowała tę instytucję, np. w czasie uroczystości w byłym obozie koncentracyjnym Gross Rosen, który znajduje się na terenie województwa dolnośląskiego. Czy żyjącym więźniom nowy szef wrocławskiego IPN będzie tłumaczył korzenie »rzymskiego salutu«?" – napisało w liście do IPN 10. historyków Uniwersytetu Wrocławskiego.

Dokąd zmierzają nasi decydenci?
Tyle faktów historycznych na dziś.

Przypominam,że w swoich felietooonach poruszam także trudne tematy,ale opisuję za to tylko te zdarzenia i fakty,które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej,te-które układają mi się w pewien trend,który nazywam po swojemu

i dlatego w takiej formie dzielę się jego opisem z Wami.

Czytajcie,czytajcie!

To wcale nie przeszkadza w wierze.
Potwierdzam to swoim przykładem.



Copyright 1821 @ maska33