Mój dzisiejszy tekst, może również jak w poprzednich zawierać treści nie zawsze zgodne z linią rządzącej partii, oficjalną doktryną KK, a nawet według kilku osób z Garnka wyczerpywać inne podobno, negatywne znamiona.
Dziś zamiast długiego felietooonu, mam do Was następujące pytanie.
Kogo (a właściwie jaką postawę) bardziej powinniśmy potępić:
Czy znanego przywódcę, jakiegokolwiek wysokiego państwowego szczebla, który przed laty miał dać się zwerbować przez wywiad sąsiedniego państwa, a który uparcie trzyma się (jest nawet do dziś przez te służby chroniony) jako VIP naszego państwa.
Czy może tę samą osobę, która jednak przezwyciężyła swój strach przed wyborcami i zdobyła się na odwagę, i o tym poinformowała (na zwołanej przez siebie specjalnie konferencji prasowej) współobywateli, czując i mówiąc to z ogromnym przekonaniem, że nie pozwoli dalej krzywdzić tą swoją zależnością ...nasze państwo?
Nawet narażając siebie i swoją zasłużoną dla RP rodzinę, na wieczną infamię.
To pytanie kieruję szczególnie do autora usuniętej już przez niego galerii "Polityk".
W państwie, gdzie ponoć 96% obywateli to katolicy, gdzie ich hasłem jest "czyń prawdę i mów prawdę", hipotetycznie to jeszcze kilkadziesiąt tysięcy obywateli ma ciągnącą się za nimi dekadami i mającą wpływ na ich życie ciemniejszą stronę swoich dawnych, (często młodzieńczych jeszcze) decyzji.
Decyzji, które podejmowali przed laty będąc przekonanymi, że służą w ten sposób swojemu państwu.
Z takim samym przekonaniem, jakie mają dziś im podobni.
Nie musicie tego rozumieć.
Nie musicie, bo tego nie chcą też jak na razie zrozumieć powołane, a do tego służące organa państwa.
Przypominam, że w swoich felietooonach poruszam także trudne tematy, ale opisuję na swój sposób za to tylko te zdarzenia i fakty, które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej, te-które układają mi się w pewien trend, który nazywam po swojemu i dlatego w takiej formie dzielę się opisem z Wami.
Zaznaczam, że to nie jest grafika "ściągnięta z netu".
To fotografia rysunku Andrzeja Mleczki, wykonana z zakupionego przeze mnie jednego z wydawnictw.
Sytuacja, oraz osoba, która Wam się kojarzy z tym tekstem, jest jeszcze jak dotąd "hipotetyczną i wymyśloną".
Ale przez konkretnych ludzi nazywaną już z imienia i nazwiska.
Copyright 3673 @ maska33
keisidz 2023-02-01
Część ludzi wierzyła, że dawniej też czyni dobrze. I pewnie tak było, tylko system wypaczył się przez pewną grupę "innych". Bo co złego było np w tzw "czynach społecznych"?
henry 2023-02-01
moja odpowiedź brzmi... spójrz w lustro i sobie zadaj to pytanie... ? tak bym powiedziała do tej osoby...
ja wybieram uczciwość..
maska33 2023-02-01
Próbka panującej atmosfery wśród wyborców w czasie dzisiejszego spotkania w Radomiu.
https://youtu.be/BgVF332X79o
lucilla 2023-02-01
Musiałam wyłączyć, bo nie mogę tego słuchać , oglądać. Straciłam kilka byłych już, starszych koleżanek, które twierdziły, że nigdy tak dobrze nie miały jak teraz, i wiem, że będą inaczej jak ja głosować ......ciemnota !