Rozumiem podobnie jak miliony Polaków tragedię , która dotknęła Ukrainę.
Po ludzku, wspieram naród (formy dotąd dostępne na terenie RP) który codziennie traci swoich obywateli w bandyckiej wojnie.
Obrona suwerenności jest celem , który trzeba wspierać.
Coraz częściej w gremiach politycznych i wojskowych - jak czytam, że zadawane jest pytanie-czy aby bezwarunkowo?
I za wszelką cenę?
NATO wesprze w tym roku Ukrainę ogromną ilością broni i amunicji.
Ale to nie wystarczy.
Bo nie ma tam wystarczającej ilości wyszkolonych żołnierzy.
I jak teraz z tym problemem władz Ukrainy postąpimy?
Gdy USA swoimi decyzjami już od miesięcy blokują 60 miliardową wojskową pomoc Ukrainie?
A w perspektywie wygrana Donalda Trumpa, który zapowiada,że w ciągu jednego dnia zakończy tę wojnę?
Już wiemy-jak.
Czy NATO wyśle tam wcześniej swoje wojska?
Czy Polska będzie w tym uczestniczyć?
Na te pytania trzeba będzie , czy chcesz Koleżanko i Kolego czy nie, -odpowiedzieć w ciągu najbliższych miesięcy.
Wiadomo, że po stronie Ukrainy walczą żołnierze ochotnicy z krajów NATO.
Jednak setki tysięcy Ukraińców w wieku poborowym wybrało życie w innych państwach i nie mają zamiaru wrócić do ojczyzny.
Czy w tej zapętlonej sytuacji są jakieś szanse na pokój?
A przynajmniej na honorowy rozejm?
Moim zdaniem muszą być, bo każde inne rozwiązanie jest gorsze.
Zamiast ciągle mówić o czekającej nas wojnie, zacznijmy więcej myśleć o jej honorowym zakończeniu.
Politycy po to są, by rozcinać każdy węzeł gordyjski.
Bo przecież , jak mawiał klasyk wojskowości, Carl von Clausewitz, "wojna jest jedynie kontynuacją polityki innymi środkami".
Więc politycy-bierzcie się do roboty.
Przypominam, że w felietooonach poruszam trudne tematy, ale opisuję tylko te zdarzenia i fakty, które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej, te- które układają mi się w pewien trend, który nazywam po swojemu i dlatego w takiej formie dzielę się jego opisem z Wami.
Czytajcie z wielu różnych źródeł, by samemu powziąć wiedzę.
Nie sugerujcie się komentarzami najętych dyżurnych, ciągle tych samych komentatorów, żadnej z stron politycznej czy towarzyskiej barykady.
Nie zarzucajcie mi (ci "poprawni politycznie") , że dzisiejszy tekst nie spełnia owego Waszego nakazu wymaganej dziś poprawności politycznej.
Bo żadna realna , opisywana przeze mnie polityka tego nakazu nie spełnia.
Copyright @ maska33
kedil 2024-04-05
Rozwiązanie konfliktu tylko przez kompromis, ale ja na dziś takiego kompromisu nie widzę.
maska33 2024-04-05
Coraz więcej trzeźwo myślących i mających szeroką wyobraźnię powtarza to co Ty-Kolego.
Kompromis.
Łatwo nie będzie.
pit69 2024-04-05
Rusek nie ustąpi....niestety NATO wejdzie prędzej czy później....tu jestem pesymistą i życzę sobie pomyłki!:)
asiao 2024-04-05
Popieram pomoc humanitarną, ale zbrojnej zdecydowanie nie. Nie można dać się powiesić dla towarzystwa.
Politycy nie są od tego, żeby iść na front, jak to deklaruje bohatersko pan H., tylko od tego, żeby do wojny nie dopuścić, chronić swój naród i rozładowywać napięcia mądrą dyplomacją.
Dlatego szlag mnie trafia jak słyszę teraz te beztroskie gadki, że mamy się przygotowywać do wojny, mieć gotowy plecak itd. Czy oni rozumieją o czym mówią?!! !
Efekt , jak widzę dookoła, jest taki, że ludzie już planują, gdzie wyjechać.
asiao 2024-04-05
Wielcy gracze teraz też dobrze wiedzą, że ta wojna jak każda, musi się skończyć kompromisem przy stole rokowań. Ale ciągną to, żeby jak najwięcej ugrać dla siebie i wzbogacić się na sprzedaży broni. (czy ktoś się zastanawia, ile koncerny zarabiają na tych wielkich zamówieniach zbrojeniowych? )
Cierpienie ludzi mają gdzieś.
maska33 2024-04-05
Zaczynam teraz, po przeczytaniu tego tekstu rozumieć postawę polityków Francji i Wielkiej Brytanii, którzy po napaści hitlerowskich Niemiec 1 września 1939 roku na Polskę ,nawet zobowiązani podpisaniem paktu o pomocy zbrojnej , zaraz trzeciego dnia wojny skierowali swoje samoloty do zrzutu.....tysięcy ulotek nad terenem Niemiec, uprzedzając ten naród o konsekwencjach kontynuacji tej wojny, oraz wzywając do jej zaprzestania.
I na tym poprzestali, aż do kapitulacji Rzeczpospolitej.
Oni wtedy też się nie dali powiesić dla towarzystwa?
Tak.
To jest trwająca i utrwalająca się wraz z rozwojem coraz bardziej śmiercionośnej broni- światowa tendencja.
Smutne, ale prawdziwe.
maska33 2024-04-06
Według nieoficjalnie prowadzonych rozmów, aby zakończyć honorowo tę wojnę, Ukraina miałaby zrezygnować z regionów zajętych przez Rosję w zamian za natychmiastowe wejście do NATO.
Opcja ta ma być tym bardziej rozważana, że wszystko wskazuje na to, że taka propozycja mogłaby być zgłoszona przez Donalda Trumpa, jeżeli wygrałby on wybory prezydenckie w listopadzie.
A to byłby zgryz dla Rosjan.
Zaczyna być coraz ciekawiej.
maska33 2024-04-06
Czy pana zdaniem to możliwe, że Trump w drugiej kadencji prezydenckiej wycofa USA z NATO?
Były doradca Donalda Trumpa -John Bolton:
To bardzo prawdopodobne, że na początku drugiej kadencji rozważyłby wycofanie się z NATO — alarmuje były dyplomata prezydenta Trumpa..
"Myślę, że to bardzo realne ryzyko. Powiedział kilka razy w czasie swojej pierwszej kadencji, że chciał wycofać się z NATO. Powtórzył to po opuszczeniu urzędu. Opisuję w swojej książce scenę ze szczytu NATO w 2018 r. w Brukseli, gdzie był bardzo blisko decyzji o wycofaniu USA z NATO".
"Odkąd Trump komentuje tę sprawę, uważa, że w NATO są poważne braki. To bardzo prawdopodobne, że na początku drugiej kadencji rozważyłby wycofanie się z NATO. Dlatego uważam, że ludzie powinni wziąć to ryzyko bardzo poważnie".
Ja biorę.
edge56 2024-04-09
Ryzyko jest, to prawda... Trump jest zagrożeniem dla NATO, czy OTAN w innym języku. Jednak nie odważy się na wyjście z sojuszu. Dolary przeciw orzechom stawiam! Założysz się? ;-)
Moim zdaniem za wszelką cenę trzeba siłą przeciwstawić się Putinowi! Inaczej powtórzyłaby się sytuacja z lat trzydziestych, gdzie w imię "pokoju" ustępowało się Hitlerowi!
Z tego co obserwuję większa część Europy rozumie to... Jak będzie zobaczymy?
Historia niestety nie jest tego przykładem wzorcowym, mam nadzieję, że tym razem będzie inaczej! Inaczej, któregoś dnia obudzimy się z granicami z lat osiemdziesiątych... i z ruskim "mirem"!
P.S
Jeśli w ogóle obudzimy się?...
maska33 2024-04-09
Wniosek słuszny.
Nie można pozwolić historii się powtórzyć.
Cofanie się, tylko z powodu oczekiwanej przez (naiwnych) laików*** poprawności politycznej?
To już połowa przegranej, w przyszłej konfrontacji.
Laik***?
To osoba niekompetentna , nieznająca się na czymś, niemająca fachowej wiedzy, lub umiejętności, w danej dziedzinie.