„Nie mogę Ci wiele dać/Nie mogę Ci wiele dać/Bo sam niewiele mam/Nie mogę dać wiele Ci/Nie mogę dać wiele Ci/Przykro mi//Nadgryziony wdzięk, pustej szklanki brzęk/Niespełniony sen, itp./Podzielony świat, myśli warte krat/Zaleczony lęk, weź co chcesz”
(NIEWIELE CI MOGĘ DAĆ, Perfect)
zawsze brakuje mi czasu,moj drogi Bliski Nieznajomy,ale nigdy jeszcze nie brakowalo mi go tak,jak go brakuje Tobie. moze bede mogla dac Ci go duzo wiecej,niz poswiece na pakowanie tego prezentu. mam nadzieje,ze moj szpik bedzie do Ciebie pasowal i moja krew. mam te nadzieje,wiec moze uda mi sie dac ja i Tobie. przepraszam,ze dopiero teraz.
https://www.zdrowie.med.pl/krew/bial5.html
https://www.wiadomosci24.pl/artykul/jak_zostac_dawca_szpiku_kostnego_68404.html
https://www.szpik.info/index.php?option=com_content&task=view&id=38&Itemid=44
https://www.poltransplant.org.pl/
NIGDY BYM NIE PRZYPUŚCIŁ
Nigdy bym nie przypuścił: że choć starcza tchu
na zduszony wzlot krzyku z jednoczesnych dwu
gardeł, to przecież kiedyś takie Nic jak śmierć
wpół słowa krtań zarośnie jak skudlona sierść;
nigdy bym nie przypuścił, że w dwu ciałach skurcz,
co wydaje się wieczny, skłębi się jak kurz
i w zmarszczki prześcieradeł pierzchnie lekkim snem,
gdy rigor mortis w inne ciało wlewa się
nieodwołalnie skrzepłym woskiem: nigdy bym
nie przypuścił, że w czyjeś usta wbijać dym
języka jest czułością mniej miękką niż strzęp
gazy do podwiązania czyichś zmarłych szczęk;
nigdy bym nie przypuścił, że bezwładna dłoń
zwieszająca się z łóżka sięga aż na dno
martwego morza potu, choć przedśmiertny pot
wyschnie prędzej niż pościel pognieciona pod
ciał podwójnym ciężarem, w których rośnie krew,
krążąca, aż nastanie ten i tamten kres.
Barańczak
enjoy 2009-01-12
dla mnie piękna choć smutna maska...nie że coś odgrywasz, ale takie własnie skojarzenie zdjęcie wywołuje
moriana 2009-01-12
nie no,oczywiscie cos przedstawiam,wiec i cos odgrywam,a ze skadinad z osobistym przekonaniem,to rzecz zupelnie inna.
anik33 2009-01-12
Fotka swietna,taka inna i napewno robi wrażenie:)
Temat ważny,bardzo bliski mi osobiście ...tylko nie zgodzę się do końca z 2 artukułem do którego linka podałaś.My jesteśmy ogólnie narodem bardzo empatycznym,nie do końca się zgodzę że to strach powoduje iz w rejestrze dawców jest nas tak mało...wydaje mi się że to bardziej biurokracja i niedoinformowanie nas i służby zdrowia...chociaż nie wiem jak teraz,ale 4 lata temu,kiedy ze znajomymi się zgłaszaliśmy to było tragicznie"nikt nic nie wiedział"....
moriana 2009-01-12
moze masz wiecej szczescia,ale mnie osobiscie w takiej zwyklej codziennosci nie zalewa na kazdym kroku wrazenie,jakoby nasz narod byl bardzo empatyczny. wrecz przeciwnie,widuje wiele przykladow na znieczulice (sklada sie na to oczywiscie bardzo wiele powodow i nie zawsze "wina" lezy po stronie potencjalnych ofiarowujacych).
linki podalam tylko przykladowo,gdyby ktos sie chcial czegokolwiek dowiedziec. i tez sie zgodze,ze to nie tylko strach przed zabiegiem,komplikacjami czy problemami w pracy,bywa to brak refleksji,niewiedza,wygoda,udzielanie sie inaczej i wiele innych spraw.
owszem,za malo sie o tym mowi,ale jak moze byc inaczej,skoro przewaznie zaczyna sie o tym myslec dopiero wtedy,gdy my sami lub ktos nam bliski zachorujemy...
lizar 2009-01-12
Pełne wyrazu , doskonałe zdjęcie
urszula 2009-01-30
piekne dotykasz waznego zagadnienia
happi 2009-04-21
przepiękne zdjęcie