Maniutek był całe swoje życie średnio rozgarnięty. Umówmy się. Śmiałam się zawsze, że gdy się urodził, zdziwił się tym faktem nieziemsko i tak mu zostało. Żaden inny kot nie miał tylu zawiech i nagłych restartów. :)
Ale był cierpliwy. Bardzo. Tyle zabiegów, badań, zastrzyków, tabletek... normalny kot by nie zniósł z takim stoickim spokojem. Zaprotestował jedynie RAZ - po czterdziestej minucie badania usg. Solidnym miauknięciem c dur. Który kot by tyle zniósł, no który?
Maniutek jednak okazał się bardzo mądrym kotem po śmierci, wiecie? Bardzo mądrym. I żaden inny kot mi go nie zastąpi. Nigdy. Ale wykupił bilet tylko w jedną stronę...
Teraz jego cierpliwość się skończyła. Wszystko ma swoje granice. Najwyraźniej miał już dość moich łez. Jakiś czas temu przyśnił mi się: „Słuchaj pańcia, twoje rozmemłanie zaczyna mnie irytować, wiesz? Ja tu się świetnie bawię, towarzystwo doborowe, szwedzki stół z kreweciorami, łososiem i tuńczykiem... No klawo jest. Powiedz chłopakom i dziewczynom, że czekam tu na was. Jak się spotkamy, to dopiero bedzie impreza. Więc, pańcia, przestań się teraz mazać i migusiem mi tuptaj do internetu, TAK? I to już, myk myk. Tam cię ktoś bardzo potrzebuje.”
Więc potulnie włączyłam laptopa, odpaliłam przeglądarkę i spojrzały na mnie te oczy... Smutne, spragnione miłości i jakie podobne... Boże, jakie podobne...
Dziękuję, Maniutku. Kocham Cię bardzo i nigdy nie przestanę. Przeżyłeś ze mną godnie i z miłością dany Ci limit życia.
(Agnieszko, bardzo Ci dziękuję za to zdjęcie.)
Trzymajcie, proszę, kciuki za nas w piątek. Jeśli przedsięwzięcie się uda, bardzo będę chciała kogoś Wam przedstawić...
beatula 2013-06-05
Oj trzymam kciuki, trzymam! Wiedziałam :-)!!!
I dbaj o zdrowie, obyś nie musiała mieć nic wspólnego z instytucją "służba zdrowia" :-p
macalla 2013-06-05
No i znowu sie poryczalam....
Trzymam kciuki i czekam do piatku i juz sie ciesze...
ragata 2013-06-05
Ile można beczeć...ja na pewno Twojego Maniusia nie zapomnę.. Ryjesz po sercu.. Masz talent w piórze.. No to czekamy na piątek..
kocurro 2013-06-05
Nie płacz już,serce sie kroi jak sie czyta....czekam na piatek z niecerpliwością:)
magtan 2013-06-05
No łzy wyciskasz!
Maniutek jest jedyny, nikt go nigdy nie zastąpi... no i nie chodzi o zastępstwo.
To nowy rozdział będzie, czekamy :)
achach5 2013-06-05
Dziś odeszła moja Aśka...
mam nadzieję, że świetnie się bawi
z Maniutkiem....
Pozdrawiam serdecznie :)
tuniax 2013-06-05
achach: Ogromnie mi przykro... Doskonale wiem, co czujesz... Ściskam Cię mocno. Mój Maniutek na pewno przytula już Twoją Asię...
cola82 2013-06-05
Kurczę pięknie napisane aż łezka zakręciła mi się w oku...Doskonale wiem co czujesz :( Mam nadzieję że im tam jest lepiej....
betaww 2013-06-05
My trzymamy kciuki........wszyscy bez wyjatku........a Ty trzymaj kciuki......aby Maniutek szepnął do uszka tym co tu pozostali aby godnie przyjęli jego nastepce........****
puszek 2013-06-06
Wszystkie Twoje koty są wspaniałe, Rudolf - najpiękniejszy.....ale Maniutek był najseksowniejszy.......i ta jego mina, odrobinkę gapowata ! To był kot do kochania. Trzymam teraz kciuki za przyszłość. Ty się trzymaj, bo on na Ciebie patrzy, nie chciałby, żeby Pańcia wciąż smutna była !
chilu 2013-06-06
jest pewne, ze Maniutek odszedl za wczesnie ale z drugiej strony przeciez i tak wiemy, ze odchodza wczesniej niz my i taka jest kolej rzeczy. Kawalek Twojego serca zostanie na zawsze Maniutkowy ale ze masz to serce wielkie to spokojnie znajdziesz miejsce na nastepnego kociambra...
wizi21 2013-06-06
Martuś trzymaj się dzielnie :) Kociaki Cię potrzebują, a mi znow kręci się łza w oku jak czytam... Wiesz, że uwielbiałam go najbardziej ze stada - właśnie za jego "gapciowatośc" ale i piękne nietypowe kolorki a do tego ot po prostu -za to, że był... zapewne jest mu tam dobrze i tuli nie jedno nasze serduszko - Asie, mojego Maxwellka i setki innych :)
Piątek już za kilka godzin - a Maniutek miał dobry pomysł :) Nikt Go nie zastąpi - to pewne - ale ktoś potrzebuje miłości tu i teraz ;)
marrgo 2013-06-07
uda się! zobaczysz! czymam kciuki z całej siły
ja i moje dwie koty...
wracam w poniedziałek wiec czekam na wieści...
:o))