Uśmiechnięte czarne diablę :)

Uśmiechnięte czarne diablę :)

Nie powiem, co on dziś odstawił, bo to dla ludzi o mocnych nerwach i odpornych żołądkach.
Napiszę tylko, że Kuzco ma się dobrze i jest wielce z siebie zadowolony... ;)
A mi do teraz oko lata...

dodane na fotoforum:

hellena

hellena 2013-09-07

Nie,no po tej zapowiedzi to jeszcze bardziej zaciekawiłaś,więc może jednak opowiesz co zmalowało to diable.

agajg74

agajg74 2013-09-07

Cześć napisz coś więcej Proszę tak fajnie piszesz o swoich kochanych koteczka. Pozdrawiam.

ato1rod

ato1rod 2013-09-07

Napisz koniecznie :)))

bourget

bourget 2013-09-07

o rany, pewnie rzygal...
moje rzygaja systematycznie, nie kazde daje sie wyczesac, wiec znajduje wielkie "hairbolki" i ciesze sie;)

tuniax

tuniax 2013-09-07

bourget: Rigoletto jest pikuś... Nie doceniasz możliwości czarnego królewicza... Zbieram się w sobie, żeby się wygadać...

kocurro

kocurro 2013-09-07

zwarzył ogromną przekupę?;)dawaj dawaj ,nie pozostawiaj wielbicieli w oczekiwaniu:)

kromis

kromis 2013-09-07

opowiadaj, i to szybko! :))

tuniax

tuniax 2013-09-07

Miauwa! No dobra...

W ZAMKNIĘTEJ torebce miałam rękawiczki lateksowe, które są mi niezbędne do gmerania pod maską auta, które non stop nawala i trzeba naprawiać...

Kuzco mi te rękawiczki wyciągnął, pogryzł i ZEŻARŁ.
Dziś je wydala.... Stop-nio-wo.

Muszę mu pomagać. Prezes saneczkuje dupskiem po panelach, co mu nie przystoi...
Strzelanie lateksem ubabranym wiadomo-czym nie jest fajne.

Miauwa!
On się najwyraźniej cieszy z akcji, a ja doskonale wiem, jak to się mogło tragicznie skończyć...

Jestem kompletnie nieodpowiedzialna, nieprzewidująca że kot może odsunąć suwak, debilka jednym słowem...

Możecie mnie zlinczować. Spoko. Voila...

puszek

puszek 2013-09-07

O MIAUWA..........a ja ci życzyłam spokoju......Czarny, ty nicponiu, Pańcia ty lepiej pilnuj portfela, bo ci wyciągną kartę płatniczą i wyciągną kasę w bankomacie....na kocimiętkę Ty to masz zdolne kotecki........

hellena

hellena 2013-09-07

No to się działo,ale śmiem twierdzić,że jakby u Ciebie to norma,że coś się zawsze dzieje,jednak współczuję.Pozdrawiam.

magtan

magtan 2013-09-07

Jak to zeżarł?! Całe?! Matko jedyna, mam nadzieję, że mu to nie zaszkodzi!
Świnia jestem, ale Ci się przyznam,że okropnie się śmiałam...
Kuzco, łobuzie!

tuniax

tuniax 2013-09-07

Nie no... W kawałkach zeżarł... Zapewne doszedł do wniosku, że zarąbiste smakołyki przed nim chowam. Jakoś przypomina mi to czasy mojego dzieciństwa i komuny, gdy mama kupowała słodycze i czekała na okazję, kiedy potomstwo będzie grzeczne... bo towar deficytowy, na kartki...
Ale, miauwa, rękawiczki?...

kocurro

kocurro 2013-09-07

o matko i córko:)))przepraszam ale nie mogę sie powstrzymać :)))
łobuz jeden,nie masz dziewczyno chwili spokoju,nie nudzisz się zwyczajnie
mam nadzieję że dużo nie zeżarł bo już Cię widzę wyobraźnią jak składasz kawałek po kawałku:))) sorry

tuniax

tuniax 2013-09-07

puszek: Z tego bankomatu za bardzo by się nie obłowił... :/

kocurro: No wielkie dzięki! Cóż za empatia! :))
Nie, nie składam, wyciągam sukcesywnie w rytm wizyt w kuwecie... Jakoś idzie, miauwa... Z poślizgiem idzie...

Muszę kupić nowe rękawiczki, bo samochód się sam naprawiał nie będzie ;)

magtan

magtan 2013-09-07

Kocurro, napisałaś to, co ja się bałam napisać! Też widzę to składanie fragmentów, jak puzzle!
:))) Tuniax, nie gniewaj się!!!

kocurro

kocurro 2013-09-07

:)))))) ściskam i łaczę się w bólu:)

tuniax

tuniax 2013-09-07

Hm... Koleżanki... Współczucie... Wsparcie... Super, MIAUWA!...
:)))))

magtan

magtan 2013-09-07

Ale ja Ci naprawdę współczuję! Ja wyciągałam z kota tasiemkę, ale "górą"! Też był fajnie...

zuuzik

zuuzik 2013-09-07

o rany, ale akcja:o teraz wszystkie suwaki na kłódkę;)

tuniax

tuniax 2013-09-07

magtan: To na pewno było koszmarem. Współczuję...

zuuzik: Żebyś wiedziała. Koty to spryciule.

kitkam

kitkam 2013-09-07

no, to już wiesz Pańcia, że masz koty, bo gdyby nie to, to byś nie wiedziała, że je masz ;)

Ps. ale kurde rękawiczki? lateksowe?! ...a ktoś mądry kiedyś napisał, że koty wyczuwają co mogą zeżreć, a co nie i wiedzą co im szkodzi...

kromis

kromis 2013-09-07

ale jazda!!!
wazne, ze mu ten latex nie zaszkodzil

tuniax

tuniax 2013-09-07

Może Prezes sam mi chciał ten samochód naprawiać... I w ten sposób chciał dać do zrozumienia, że na MIAUWĘ mi te rękawiczki...
Dziękuję opatrzności, że to się skończyło tak bezboleśnie...

kryspa1

kryspa1 2013-09-07

wcale się nie uśmiałam:))

tuniax

tuniax 2013-09-07

Dzięki, Kryspa. Wiedziałam, że I NA CIEBIE mogę liczyć w ciężkich, lateksowo-gównianych chwilach...
;)))

bourget

bourget 2013-09-08

hehehe...ale numer...w zyciu bym nie pomyslala, u mnie takich rekawiczek w lazience i kuchni pelno, nawet nie powachaja...na szczescie!
Jeszcze nic (ani gora, ani dolem) z kota nie wyciagalam, tfu, tfu przez lewe ramie..
No te Twoje sa nie do pobicia, robia co moga, zebys sie nie nudzila;))

lucyrka

lucyrka 2013-09-08

oooopsss ,ale sie dzialo,no nie moglam sie powstrzymac :))) ale tak powaznie to Ci kochana wspolczuje,zdolne masz te kociaki :)

zabuell

zabuell 2013-09-09

Prezes? saneczkuje? we wrzesniu?
Nie, nie, nie pokazuj filmu z akcji, plizzz

dodaj komentarz

kolejne >