Niejednokrotnie.
Otóż nie jest. Gdyby tak Larę ogolić, okazałoby się, że mam w domu PITTBULLA. Z krwi i kości. Tyle, że wcześniej ofutrzonego, dla niepoznaki. Tak właśnie.
Trzykrotnie zagryzła Iwę (która ma jej już serdecznie dość na dziś), walnęła tak jadowity urobek w kuwecie, że aż mnie oczy zapiekły (przepraszam za obrazowy opis), a aktualnie każe sobie rzucać myszkę do aportowania (od godziny).
Jadę na Cypr prosić o azyl…
Naprawdę lubicie kociaste opowiastki? No to mam takową, z Larą w roli głównej.
Ale następnym razem. Może dziś, może jutro…
O ile dożyję.
dodane na fotoforum:
puszek 2014-01-27
Pożycz mi ten toksyczny urobek, to zrobię z niego pakuneczek i podrzucę do biura facetowi, który wziął kasę za oddanie takiej jednej mojego etatu.........a tak w ogóle, to pittbull Lara - bierz go ! Chociaż może jednak lepiej nie, bo jak kocina gryźnie taką padlinę, to się jeszcze otruje.
A szkoda by było
betaww 2014-01-27
Czemu jutro........obiecujesz a potem mowisz maniana........oj nie ladnie......****
atreju 2014-01-27
piekna kocica...:)
chilu 2014-01-28
A czym to Pancia kocice nakarmilas, ze wyprodukowala taki *urobek* he??? (znaczy sie, nie zwalaj winy na biednego kotka).
Do aportowania rzuc jej cos z przyssawka do podlogi - troche potrwa zanim znow przyniesie ;o)
O azyl to lepiej prosic w bogatym kraju (wierz mi, mam doswiadczenie).
A bajke dawaj dzis - jutro pewnie i tak bedziesz miala nowa ;o)))
tuniax 2014-01-28
To nie je bajka - to je horror.
Na razie ciężko pracuję na karmę dla żarłaczy. Dajta do domu wrócić :)
stachs7 2014-01-28
Lara,daj Pańci złapać oddech....
tuniax 2014-01-28
puszek: Facetowi się należy, owszem, ale nie uważasz, że jakiś uszczerbek na zdrowiu by wystarczył?... Wczorajsza produkcja Lary mogłaby go zabić... ;)
mala24 2014-01-28
Jakbys mnie kiedys na kawe zaprosic chciala, to z gory mowie dziekuje..... to niewinne lezenie, wyraz oczu i to nieobliczalne co siedzi w glowie slodkiego koteczka przypomina mi o licznych zadrapaniach mojedo niewinnego kociego przyjaciela.....
ale chyba dlatego je kochamy ze sa nieprzewidywalne, szaloe, niezalezne i pelne majestatu :)
pozdrowienia od spolka z.o.o. dla spolka z.o.o. :)
tuniax 2014-01-28
mala24: Znaczy dziękuję NIE? Czy dziękuję TAK?
Chcę się nastawić... Bo na kawie u mnie jesteś zawsze mile widziana :)
marrgo 2014-01-29
hehehe... spoko spoko... dożyjesz...
czy ja Ci przypadkiem nie mówiłam że książkę powinnaś napisać? o kotach... swoich i nieswoich... i o sobie... byłby bestseler jeśli nie na ogólnym rynku to na stówę wśród kociarzy i ludzi z poczuciem humoru... napisz... będziesz miała środki na leczenie kotów i siebie hehehe...
:o))
tuniax 2014-01-29
Małgoś, takich książek jest na pęczki... Myślisz, że zainteresowałoby to jakiegokolwiek wydawcę?... :/
ragata 2014-01-29
Ja też tak myślę jak Marrgo !! Sama nie wiesz ilu tu mas czytaczy i podgladaczy .. Pewnie połowa tylko czyta nie ujawniając się.. Pisz!!
zabuell 2014-01-30
sluchaj sie marrgolca i pisz. duzo roboty nie masz, tylko pozbierac to co w garnku siedzi, jakis celny komentarzyk dolaczyc, zdjecie na okladke tez wlasnej produkcji. Hallo! czy jest tu ktos z marketingu? albo z wydawnictwa?
Niedziela 02.02 to najlepszy dzien w roku na rozpoczynanie NOWEGO.